
Pelikan Łowicz zremisował dziś (17.05) z Łódzkim Klubem Sportowym 2:2 w meczu 30. kolejki III ligi. „Biało-zieloni” do przerwy przegrywali 0:2, a bramkę na wagę jednego punktu w 80. minucie zdobył Tomasz Dąbrowski.
To drugi w tym sezonie remis w spotkaniu między tymi drużynami. Na jesieni przy ul. Starzyńskiego nie padła żadna bramka, ale w rewanżu jeszcze na dziesięć minut przed końcem bliżej wygranej był zespół Marka Chojnackiego. Gospodarze po ponad pół godziny gry prowadzili 2:0 po golach Marcina Zimonia i Adama Patory. Łowiczanie zagrali jednak z charakterem i po słabej pierwszej połowie po przerwie skrupulatnie wykorzystali błędy łódzkiej defensywy.
Bramkę kontaktową, a zarazem swoją pierwszą w tegorocznych rozgrywkach, zdobył Michał Fabijański. Drugie trafienie w 80. minucie dołożył Tomasz Dąbrowski. Pomocnik „Ptaków” tym samym po raz kolejny uratował swoją drużynę przed porażką. Przypomnijmy, że w spotkaniu przeciwko Polonii Warszawa wychowanek Pelikana strzałem z dystansu w doliczonym czasie gry ustalił wynik na 2:2.
Remis Pelikana wykorzystała Broń Radom, która dzięki wygranej 2:1 z rezerwami Pogoni Siedlce wskoczyła na najniższy stopień ligowego podium. Łowiczanie ze stratą jednego punktu zajmują obecnie czwarte miejsce.
ŁKS Łódź – Pelikan Łowicz 2:2 (2:0)
Marcin Zimoń 5, Adam Patora 34 – Michał Fabijański 62, Tomasz Dąbrowski 80
ŁKS: Kołba – Filipiak, Sierant, Ślęzak, Golański – Sarafiński (76 Głowiński), Kowalski (68 Różycki), Bujalski, Zimoń, Rodrigo – Patora (87 Cupriak)
Pelikan: Dawid – Wawrzyński, Nowak, Żółtowski, Broniarek – Kosiorek (46 Bończak, 76 Dąbrowski), K. Kowalczyk, Skupiński, Fabijański – Narożnik, R. Kowalczyk (90 Panek)
Żółte kartki: Nowak, Dąbrowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie