Reklama

#25 PLUS i MINUS - Basia

27/07/2012 20:12

Z pierwszym dniem wakacji rozpoczęliśmy cykl artykułów PLUS i MINUS. Do początku września codziennie na naszych łamach publikujemy opinie młodych łowiczan o mieście, w którym żyją.

 

 

Każdego z nich prosimy o przyznanie Łowiczowi PLUSÓW i MINUSÓW. Sądzimy, że te ponad sześćdziesiąt świeżych opinii o Łowiczu pozwoli nam - łowiczanom, skutecznie unaocznić zalety naszego miasta oraz co ważniejsze zidentyfikować jego wady. Cykl zakończy się podsumowaniem.

Dzisiaj o zdanie poprosiliśmy Basię, studentkę filologii polskiej i zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim.

PLUS

Najbardziej cenię w Łowiczu folklor, który w ostatnich latach przestał być znamieniem wstydu, a zaczął umacniać tożsamość lokalną (chociażby przez pasiaki przy rejestracjach samochodów, zawsze mile widziane na drugim końcu Polski), a także stał się naszą wizytówką w skali krajowej (wszelkiej maści gadżety) i europejskiej (logo Euro 2012). Dzięki temu wśród młodych ludzi widać nasilenie patriotyzmu lokalnego. Kocham podłowickie krajobrazy, które podziwiam zza kierownicy, siedzenia roweru lub znad czubków własnych butów. Wśród warszawskich fanów piłki nożnej mogę się szczycić, że Maciek Rybus chodził do mojego gimnazjum. A słuchanie pozytywnych opinii o naszych przetworach od znajomych z różnych części kraju leje miód na moje serce – wszak każdy, kto rozmawia ze mną dłużej niż pięć minut, dowiaduje się, że pochodzę z tej krainy mlekiem i dżemem płynącej, i dziwi się mojej fascynacji tym trzydziestotysięcznikiem.

MINUS

To trochę boli, kiedy się narzeka na własne miasto, z którym jest się mocno związanym. Trzeba jednak przyznać, że są ku temu powody. Przede wszystkim: brak pracy. Ciężko mi wyobrazić sobie moją przyszłość w Łowiczu ze względu na sytuację ekonomiczną – choć bardzo bym chciała. Powodem tego są też wysokie ceny (m.in. mieszkań) – niemal tak wysokie jak chociażby w Łodzi. Brak też jakichś inwestycji, które mogłyby miasto rozwinąć gospodarczo. I choć kultura stoi ostatnio na wysokim poziomie, czuję niedosyt inicjatyw dla młodzieży – przypomina mi się działalność Tipes Topes / Pracowni Sztuki Żywej z moich czasów gimnazjalno-licealnych. Mam nadzieję, że – parafrazując tytuł pewnego filmu – fałszywą jest opinia: „To nie jest kraj dla młodych ludzi”.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do