Reklama

Bałtyk – Bieszczady Tour. Kolarze minęli Łowicz (ZDJĘCIA)

Uczestnicy prestiżowego ultramaratonu kolarskiego Bałtyk – Bieszczady Tour minęli Łowicz. Kolarze wyruszyli ze Świnoujścia, a finiszować będą w Ustrzykach Górnych. Pokonają ponad 1000 km.

Pierwsi uczestnicy tegorocznej edycji Bałtyk – Bieszczady Tour zaczęli meldować się w naszym mieście w sobotę (22 sierpnia) po godz. 16.  Kolarze mogli zregenerować siły w hali OSiR nr 1 przy ul. Jana Pawła II. Na miejscu czekali na nich burmistrz Krzysztof Kaliński i para w tradycyjnych łowickich strojach ludowych.

Blisko 400 kolarzy wyruszyło w piątek ze Świnoujścia. Jadą non-stop, z krótkimi postojami w punktach kontrolnych. Limit przejazdu do Ustrzyk Górnych wynosi 70 godzin.

- To obecnie chyba najtrudniejszy ultramaraton w Polsce - uważa Dawid Grabowski z ekipy technicznej Lumac WTR Włocławek. Zawodnik tego klubu Tomasz Kotlewski w imprezie uczestniczy już szósty raz.

W Łowiczu kolarze minęli półmetek trasy, ale w błędzie jest ten kto myśli, że teraz będzie już tylko „z górki”.

- Z górki to było do Łowicza, choć właściwie to już od Świnoujścia mamy pod górę. Najgorsze będzie ostatnie 300 km, gdzie zmęczenie będzie dawać się we znaki. Miejmy nadzieję, że dopisze pogoda, czyli nie będzie za gorąco i przede wszystkim nie będzie padać - zauważa Grabowski.

W imprezie uczestniczy trzech zawodników Klubu Kolarskiego Łowicz: Mariusz Marszałek, Marek Kubiak i Zbigniew Słomiany.

Drugi raz w historii ultramaratonu jeden z punktów kontrolnych został zorganizowany w Łowiczu.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do