
W niedzielę / 19. marca / drużyna Pelikan Łowicz przegrała w meczu z drugim zespołem Jagiellonii Białystok.
Po wygranym meczu 18 kolejki na własnym boisku w stosunku 2:0, piłkarzom Pelikana Łowicz przyszło się zmierzyć w następnej z bezpośrednim zapleczem drużyny Ekstraklasy – Jagiellonią II Białystok.Mecz odbył się na boisku w stolicy Podlasia. Od pierwszych minut tego spotkania toczyła się wyrównana gra. Jednak większą chęć do rozstrzygnięcia go na swoją korzyść wykazywali piłkarze gospodarzy. Podyktowali podopiecznym trenera Piotra Zajączkowskiego trudne warunki.
Łowiccy piłkarze do 63 minuty dość skutecznie odpierali ataki gospodarzy. Jednak właśnie w tej minucie Jagiellonia po strzale Jonatana Strausa objęła prowadzenie. Biało-zieloni starali się jak mogli by zniwelować stratę bramki, jednak sztuka ta do końca meczu się nie udała, natomiast ekipa gospodarzy w 80. minucie postawiła przysłowiową kropkę nad „i” strzelając drugiego, i jak się okazało ostatniego gola tego meczu. Tym samym łowiczanie z Białegostoku powrócili bez punktu.
W najbliższą sobotę Pelikan zmierzy się na wyjeździe z Widzewem Łódź.
Jagiellonia II Białystok – Pelikan Łowicz 2:0 (0:0)
Jonatan Straus 63, Damian Szymański 80
Jagiellonia II: Karpieszuk – Radecki, Kaczyński, Straus, Koncewicz, Pajnowski, Ostaszewski, Prolejko (Wołczyński), Gajko (70 Giełażyn), Szymański, Grabowski (81 Kondraciuk).
Pelikan: Nowak – Gawlik, Wawrzyński (81 Bończak), Broniarek, Mroczkowski (67 Majewski), Kuczak (75 Woźniak), Bella, Kasprzyk, Parobczyk, Wojcieszyński, Hłuszko (56 Ciach).
Żółte kartki: Pajnowski, Ostaszewski, Kaczyński (Jagiellonia II) oraz Wawrzyński i Woźniak (Pelikan).
Sędzia: Grzegorz Kujawa (Olsztyn).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo , Brawo . Widzew poprawi , a Łks dobije i trener do odstrzału. Gdzie są wychowankowie? Może zaczną grać po zmianie trenera
trzeba sluchac laskiego bedzie lepiej