Bezbramkowy remis na początek - VIDEO

Pelikan Łowicz zremisował dziś (15.03) z Pilicą Białobrzegi 0:0 w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej piłkarskiej III ligi. Łowiczanie częściej pozostawali przy piłce, ale przewagi tej nie zdołali przełożyć na sytuacje bramkowe.

O takich spotkaniach, jak ten, który rozegrano dziś przy ul. Starzyńskiego, zwykło się mawiać, że to mecze bez historii. Obie jedenastki po czterech miesiącach przerwy przystąpiły do walki o ligowe punkty, ale żadna z nich przez 90 minut dzisiejszego pojedynku nie potrafiła poważniej zagrozić bramce rywali.

W zespole gospodarzy od początku duet odpowiedzialny za zdobywanie bramek utworzyli Bartosz Narożnik oraz Damian Kosiorek. Po godzinie gry tego drugiego na boisku zastąpił Robert Kowalczyk. Nowy nabytek „Ptaków” raczej nie uzna swojego oficjalnego debiutu za udany, gdyż przez dwa kwadranse był niemal niewidoczny. Pozostali nowi zawodnicy: Bartosz Broniarek i Filip Skupiński spędzili mecz na ławce rezerwowych, a w kadrze meczowej zabrakło kontuzjowanego Damiana Ceglarza.

Na miano najaktywniejszego zawodnika Pelikana w meczu przeciwko Pilicy zasłużył sobie Szymon Kiwała, który w 7. minucie dobrze wypatrzył wbiegającego w pole karne Kosiorka. „Kosior” nie zabrał się jednak z piłką i akcja straciła na szybkości. Kilkanaście minut później uderzenia z dystansu próbował Narożnik, posyłając futbolówkę wysoko nad poprzeczką.

Najgroźniej pod bramką Rafała Dawida było w 29. minucie spotkania. Po kontrze przyjezdnych Marcin Nowak nie sięgnął piłki, do której dopadł Łukasz Kominiak. Zawodnik Pilicy trafił jednak nieczysto i pomylił się o kilka metrów. Łowiczanie próbowali rozgrywać akcje na połowie przeciwnika, a jedną z nich na lewej flance poprowadził Narożnik. Jego zgranie tuż przy końcowej linii wyłapał bez problemów Paweł Młodziński. Jeszcze przed przerwą po składnej akcji Kosiorka i Narożnika na bramkę kropnął Michał Adamczyk i choć golkiper rywali interweniował nie bez kłopotów, to wynik nie uległ zmianie.

Po zmianie stron pierwszą ładniejszą akcję przeprowadzili na lewej stronie Adamczyk i Kosiorek, ale cóż z tego, skoro dośrodkowanie w pole karne nie znalazło adresata. W 55. minucie dobrze przyjął Kiwała i uderzeniem z półobrotu starał się zaskoczyć bramkarza Pilicy. Ta próba, podobnie jak i kolejny strzał pomocnika „Ptaków”, nie dały miejscowym prowadzenia.

W drugiej połowie goście częściej pojawiali się na połowie Pelikana, ale z ich nielicznych sytuacji też niewiele wynikało. W 60. minucie po rzucie rożnym przymierzył Kamil Ziemnicki, ale Dawid był na posterunku. Niespełna 10 minut później podopieczni trenera Andrzeja Modrzejewskiego wychodzili z groźną kontrą, którą faulem przerwał Paweł Bojaruniec. Piłka po uderzeniu Arkadiusza Oziewicza z wolnego poszybowała nad poprzeczką.

Kwadrans przed końcem dobrze zabrał się z futbolówką Tomasz Dąbrowski, wprowadzony kilak chwil wcześniej na plac gry. Obrońca Pilicy zatrzymywał nieprzepisowo młodzieżowca "biało-zielonych" i sędzia podyktował rzut wolny. Z ok. 20 metrów od bramki przymierzył Michał Żółtowski, myląc się nieznacznie - piłka minęła słupek, choć niektórzy kibice widzieli piłkę w siatce.

Mimo że po drugiej żółtej kartce dla Kamila Ziemnickiego goście kończyli mecz w dziesięciu, to nawet ta okoliczność nie wpłynęła na obraz gry. Pelikan co prawda próbował przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale zabrakło mu argumentów i zespoły ostatecznie podzieliły się punktami. Z tej zdobyczy zapewne bardziej cieszą się fani Pilicy.

Są jeszcze ostatnie wolne miejsca dla kibiców, którzy chcieliby wspomóc drużynę w meczu z Radomiakiem. „Biało-zieloni” zmierzą się z liderem z Radomia za tydzień, 22 marca o godzinie 15. Na wyjazd można się zapisać wysyłając wiadomość na adres e-mail [email protected]

Pelikan Łowicz – Pilica Białobrzegi 0:0

Pelikan: Dawid – Bojaruniec, Nowak, Wawrzyński, Żółtowski – K. Kowalczyk, Bończak (69 Mycka), Kiwała, Adamczyk (69 Dąbrowski) – Kosiorek (57 R. Kowalczyk), Narożnik
Pilica: Młodziński – Rawski, Białecki, Janowski, Ziemnicki – Krupnik (68 Wojtkielewicz), Oziewicz, Kominiak, Karasek - Hernik (89 Bogacz), Rudnicki (90 Bykowski)
Żółte kartki: Kiwała, Bojaruniec – Ziemnicki (dwie), Kominiak, Karasek, Janowski
Czerwona kartka: Ziemnicki
Sędzia: Błażej Pietrzak (Łódź)

{youtube}UO3dL0rQt6k{/youtube}