
Dwóch młodych mężczyzn zostało rannych w wypadku na drodze wojewódzkiej nr 703 w Bielawach. Auto, którym podróżowali, przebiło bariery i dachowało w rowie.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w niedzielę 26 czerwca około godz. 14:40.
Toyota celica, którą kierował 20-letni mieszkaniec powiatu zgierskiego, przebiło bariery i dachowało w rowie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Według informacji podanych na stronie Alarmowy Łowicz na Facebooku, do wypadku miało dojść podczas mijania wysepki oddzielającej pasy ruchu.
Kierujący został zabrany do szpitala przez śmigłowiec LPR. Autem podróżowało jeszcze dwóch młodych mężczyzn w wieku 20 i 18 lat. Starszy z nich również wymagał hospitalizacji. Wszyscy to mieszkańcy powiatu zgierskiego.
Na miejscu pomocy poszkodowanym udzielili m.in. druhowie z OSP w Bielawach.
Fot. OSP KSRG Bielawy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ok. hola, jakie warunki na drodze? Leżał śnieg? Nawierzchnia była oblodzona? Nie kumam, co to znaczy niedostosowanie do warunków drogowych w okresie lata, pięknej pogody,dobrej widoczności. Czy ktoś rozumie o co tu chodzi?
znaczy, że jechał sporo za szybko nawet jak na suchy asfalt. Fizyki nie oszukasz. To przesąd, że prędkość zabija. Zabija gwałtowne wytracenie tej prędkości
a gdzie jest napisane, że atmosferycznych warunków ?
Rodzinę pasażęrów proszę o kontakt mój e-mail: [email protected]