Budżetowa sesja z jednym zaskakującym głosowaniem

Dzisiejsza (27.12) budżetowa sesja Rady Miejskiej przebiegała bez większych zaskoczeń. Budżet na rok 2013 przyjęto 15 głosami. Dziwić może wynik jednego z innych głosowań.

    Głosowanie nad przyjęciem projektu budżetu na rok 2013 poprzedziła szeroka wypowiedź burmistrza Kalińskiego oraz dość długa dyskusja radnych. Radny Robert Wójcik założenia budżetowe określił sformułowaniem "marazm, stagnacja, wegetacja". Pytając jednocześnie o przyczyny wzrostu wydatków bieżących. Zdaniem Wójcika miasto powinno właśnie tam szukać oszczędności, a nie w wydatkach inwestycyjnych, które są kołem zamachowym rozwoju miasta. Podkreślił też, że zaplanowana kwota 1 mln zł na zakup gruntów jest zdecydowanie za niska. Z kolei Ewa Zbudniewek wspomniała o spirali kredytowej, w której znalazł się Łowicz. Jak mówiła, nie można zaciągać kredytów na spłatę kredytów. Radna Wanda Białas (była skarbnik miasta) powiedziała, że nie widzi sprawy w tak czarnych barwach jak radny Wójcik, ale ma obawy co do realizacji założeń tego budżetu. Jak wspomniała, miasto powinno robić wszystko by pozyskiwać jak najwięcej środków zewnętrznych. Radny opozycyjny Ryszard Szmajdziński budżet nazwał po prostu kiepskim. Według niego każda złotówa w nim zawarta powinna być dogłębnie przeanalizowana, a rolowania zadłużenia jest dla miasta wyniszczające.   Krzysztof Kaliński odnoszące się do wypowiedzi radnych, powiedział że jest to budżet na miarę naszego miasta i ciężkiego roku 2013. Ma on doskonałą świadomość, że budżet jest oszczędny ale w pełni zabezpiecza on najważniejsze potrzeby Łowicza i jest wykonalny.    Projekt budżetu został przyjęty 15 głosami ZA. (2 osoby zagłosowały PRZECIW i 2 osoby WSTRZYMAŁY SIĘ od głosu). Więcej o budżecie miasta na rok 2013 można dowiedzieć się oglądając Wywiad VIDEO z burmistrzem Krzysztofem Kalińskim.   Jednym z punktów dzisiejszej sesji rady miejskiej było pracowanie jest harmonogramu i poruszanych tematów na rok 2013. Radni Robert Wójcik wraz z Ryszardem Szmajdzińskim złożyli wniosek o poszerzenie tematyki prac sesji m.in. o tematy przeciwpowodziowego przygotowania miasta, informacji o promocji miasta ze szczególnym uwzględnieniem kosztów, informacje o pozyskaniu finansowych środków zewnętrznych, czy informacji o lokalnym rynku pracy ze szczególnym uwzględnieniem działań zmierzających do pozyskania inwestorów tworzących nowe miejsca pracy. Jak widać są to tematy istotne. O dziwo wniosek ten przepadł w głosowaniu (5 głosów ZA, 10 głosów PRZECIW i 3 głosy WSTRZYMUJĄCE).   Czemu radni nie chcą rozmawiać na te tematy? Burmistrz Krzysztof Kaliński odpowiedział, że są to zagadnienia systematycznie poruszane w sprawach różnych w czasie obrad rady.