
O konieczności sprzątania liści z chodników przypomina Burmistrz Miasta Łowicza. Odpowiedzialny za to jest zarządca drogi lub właściciel posesji. Za niedopełnienie obowiązku grozi mandat do 500 złotych.
Przypominamy, że właściciele nieruchomości, współwłaściciele, użytkownicy wieczyści, jednostki organizacyjne i osoby posiadające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu oraz inne podmioty władające nieruchomościami, są zobowiązani do uprzątnięcia liści z dróg dla pieszych (tj. chodników) położonych bezpośrednio przy granicy nieruchomości*.
Obowiązek ten dotyczy również uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z dróg dla pieszych.
Ignorowanie wykonania obowiązków określonych przepisami ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach grozi nie tylko karami grzywny, ale może skutkować również odpowiedzialnością cywilną za zdarzenia takie, jak: stłuczenia/złamania kończyn oraz urazy głowy osób poruszających się po nieuprzątniętych chodnikach.
Za nieuprzątnięcie liści z chodników oraz za ich spalanie grozi mandat karny do 500zł lub grzywna w wysokości do 5000zł.
Burmistrz Miasta Łowicza apeluje do mieszkańców Łowicza o należyte wypełnianie obowiązku usuwania zanieczyszczeń z dróg dla pieszych.
Odpowiedzialne podejście do obowiązków pozwoli zminimalizować zagrożenie dla osób poruszających się po terenie miasta oraz uniknąć przykrych konsekwencji następstw nieszczęśliwych zdarzeń.
* Właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia drogi dla pieszych, na której jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A burmistrz ma obowiązek utrzymywać chodniki w należytym stanie i się z tego nie wywiązuje. Na razie pochłania go wymiana ludzi ratuszu i jednostkach i naprawa uliczek dojazdowych do osiedli ŁSM - chociaż nie wymagają pilnego remontu bo są ulice w gorszym stanie
Miasta chodniki to niech sam sprzata płacimy podatki to chyba i należy się samemu posprzątać
Płacimy podatki to niech są sprząta a nie apeluje
Najłatwiej jest przerzucać obowiązki na właścicieli, na osiedlach sprzątanie odbywa się w racach czynszów . Chodniki przy posesjach to własność miasta a nie właściciela nieruchomości. Za wzrost wartości nieruchomości każdy z tych właścicieli obciążony został tzw. opłatą adiacencką. Podatki w górę bo do utrzymania tylu nowych nabytków za duże pieniądze ale koszty utrzymania chodników chce się podrzucić właścicielom nieruchomości.
To jest durne w tym kraju. Jak liście na chodniku i odśnieżanie to jest mój obowiązek, bo mój chodnik, ale jak chciałbym coś na tym chodniku zrobić, lub nawet zawiesić szyld, który bedzie wisieć nad chodnikiem to muszę prosić o zgodę, bo nie mój ????
Cmoknij mnie pod ogon, tylko obowiązki i coraz wyższe podatki dla ludzi a burżuazja samorządowa przywileje i i podwyżki pensji za nic nie robienie. żyć nie umierać!!
A ja mam inne pytanie do P.burmistrza- czy miasto nadal bedzie po zmroku tonęło w ciemności - dziś o 19 większość lamp nie działała?
Nad wszystkim czuwa gospodarz domu Nie da on krzywdy zrobić nikomu Zawsze pomoże, o każdej porze Oooooo mój Boże.....
Jestem mieszkańcem Zatorza . Proponuję zrobić przegląd ronda na ul. Bolimowskiej - wymaga remontu puki na to czas .
"...Przypominamy, że właściciele nieruchomości, współwłaściciele, użytkownicy wieczyści, jednostki organizacyjne i osoby posiadające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu oraz inne podmioty władające nieruchomościami, są zobowiązani do uprzątnięcia liści z dróg dla pieszych (tj. chodników) położonych bezpośrednio przy granicy nieruchomości*...." Kluczowe słowo "bezpośrednio" wystarczy, że pomiędzy chodnikiem ogrodzeniem jest jakiś pasek zieleni i już tego obowiązku nie ma. Niech redakcja napisze żeby burmistrz pogróżkami nie zmuszał ludzi do bezpłatnej pracy.
A to dać robotę tym, co korzystają z pomocy opieki społecznej, zapędzić bezrobotnych do roboty, i sprawa załatwiona
Pytanie do Pana Burmistrza a co ze śmieciami, zanieczyszczeniami zgarniętymi przez użytkownika posesji? . Przyjmując , że właściciel, użytkownik dokona zagrabienia liści, innych nieczystości to obowiązkiem zarządu drogi jest pozbycie się zanieczyszczeń uprzątniętych z dróg dla pieszych (chodników) przez właścicieli , co wynika wprost z art. 5 ust. 4 u.c.p.g. Obowiązkiem zarządu drogi jest usunięcie i zagospodarowanie zanieczyszczeń, które właściciel uprzątnął z części „swojego” chodnika. Jest to równoznaczne z możliwością umieszczenia zebranych przez właścicieli odpadów, powstałych przy sprzątaniu, w miejskich koszach, których opróżnianie zleca zarząd dróg. Właściciel nieruchomości nie musi zatem wrzucać tych odpadów do własnych, „prywatnych” pojemników. Takie uprawnienie po stronie właścicieli, a zarazem obowiązek po stronie zarządcy, wynika z mocy prawa. Z tego wniosek jaki sens ma zagrabienie liści na chodniku, innych zanieczyszczeń i pozostawienie ich na chodniku bądź jezdni w oczekiwaniu na ich odbiór przez sluzby miejskie gdy w międzyczasie np. wiatr dokona swoistej roboty i rozdmucha je wokół w tym na pobliskie posesje. Syzyfowa praca i niedorzeczność ustawodawcy totalna.
Kiedy będzie sprzątnięta ta klatka ze środka ulicy Powstańców? Wstyd. Na kiju pachołek i wielka klatka. Reorganizacja ulicy obwodnicy miasta. Jeżdżą tiry ludzie do pracy do szkoły..... Ale straszyć karami za liście na chodniku i za dokarmianie zwierząt. A nie lepiej wyciąć drzewa uliczne przecież to nie są ludzi mieszkających przy ulicy tylko miasta.
On umie przypominać, rozkazywać i podnosić opłaty. Niech więźniowie sprzataja a nie wycieczki mają. Od lat miasto nie miało dobrego gospodarza.