
Pelikan Łowicz w niedzielne (6 listopada) południe podejmował zespół Ursusa Warszawa.
Popularne traktorki nie były nigdy wygodnym przeciwnikiem dla naszych ptaków.
Podobnie dzisiaj od pierwszego gwizdka to drużyna przyjezdna atakowała bramkę strzeżoną przez Patryka Orła.
Piłkarze Ursusa strzelili nawet bramkę, ale sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, na pierwszy rajd zdecydował się Marek Grądzki jednak został sfaulowany w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Szymon Sołtysiński.
Druga połowa to pewniejsze ataki ptaków, ale i drużyna gości groźnie atakowała. W 72 minucie ładne zagranie Jakuba Pawlickiego do Kacpra Falkowskiego i bramka na 2:0.
W 85 minucie Pelikan podwyższył wynik na 3:0 po bramce Adriana Olpińskiego z podania Patryka Pomianowskiego.
W końcówce meczu w doliczonym czasie gry honorową bramkę dla Ursusa strzelił Oskar Pyrzyna.
Pelikan Łowicz - Ursus Warszawa 3:1 (1:0) Sołtysiński 45, Falkowski 72, Olpinsński 85 - Pyrzyna 90
Pelikan Łowicz: Orzeł - Dwórzyński, Woliński, Tabor (Sójka), Pawlicki, Pomianowski, Łojszczyk, Grądzki (Garnysz), Falkowski (Olpiński), Flaszka (Kuciński), Sołtysiński
Obejrzyj całe spotkanie https://youtu.be/JeJOsToRzS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie