
Zanosiło się na to od kilku tygodni i w końcu nastąpiło: na niektórych stacjach w Polsce można już zatankować paliwo poniżej 6 zł za litr.
Zaskoczeni takim obrotem spraw nie są analitycy. - Zgodnie z przewidywaniami w ślad za spadkami w hurtowych cennikach producentów podążyły również detaliczne ceny paliw. Skala obniżek jest naprawdę znacząca.
A tak przedstawiają się ceny na stacjach paliw w Łowiczu w dniu 22 września (piątek):
ul. Warszawska: E95 – 6,15 zł/l, ON – 6,09 zł/l, LPG – 2,69 zł/l
BP ul. Poznańska: E95 – 6,29 zł/l, ON – 6,15 zł/l, LPG – 2,99 zł/l
Orlen ul. Poznańska: E95 – 6,25 zł/l, ON – 6,15 zł/l, LPG – 2,67 zł/l
Moya ul. Poznańska: E95 – 6,03 zł/l, ON – 6,05 zł/l, LPG – 2,69 zł/l
Orlen ul. Prymasowska: E95 – 5,99 zł/l, ON – 5,99 zł/l, LPG – 2,79 zł/l
ul. Tuszewska (Star-Oil): E95 – 6,03 zł/l, ON – 5,99 zł/l, LPG – 2,67 zł/l
ul. Katarzynów: E95 – 6,09 zł/l, ON – 6,04 zł/l, LPG – 2,63 zł/l
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie ma To jak sztucznie regulować cenę przed wyborami. Złotówka drożeje, ropa na światowych giełdach też ale po coś pis drenował wcześniej nasze kieszenie i teraz mamy efekt, gospodarka sterowana partyjnie, już kiedyś to mieliśmy i chyba to nie działa.
Takie wpisy, jak powyższy to całkowita żenada . Cokolwiek wydarzy się pozytywnego (jak np spadek cen paliw) to oczywiście PiS-owska kampania wyborcza. Zatem, jak PO dojdzie do władzy, cena benzyny podskoczy do 8,00 - 8,50, jak w Czechach.
Żenadą jest brak zrozumienia, że cena benzyny mocno zależy od kursu dolara i cen na światowych rynkach. Własne wydobycie jest znikome, jedynie przerabiamy importowaną ropę. Warto popatrzeć jak wcześniej się kształtowały ceny i widać że w ostatnich 1-2 latach cena była mocno manipulowana, wcześniej zawyżana a teraz obniżana. Jakoś wcześniej podwyżki i obniżki statystycznie odpowiadały kursowi dolara i cenie surowca.
Cena i tak podskoczy bo nie nie jest mozliwe by długo sztucznie ją zaniżać, i sporo osób ma świadomość tego, że tak będzie po wyborach niezależnie od tego kto wygra. To dlaczego tak magicznie zrobiło się taniej gdy wskaźniki wskazują że powinno być drożej? Dlaczego w hurcie jest drożej jak w detalu? Dlaczego taniej jest teraz a nie miesiąc temu gdy zloty był silniejszy i ropa tańsza? Albo dwa miesiące temu? Bo wtedy kampania die zaczynała a teraz jesteśmy na ostatniej prostej?