
Wielkanoc to najważniejsze święto wszystkich chrześcijan. Okresowi temu towarzyszy bogata tradycja obrzędów i zwyczajów. Niektóre dziś już zapomniane, inne wciąż kontynuowane, a jeszcze inne po latach są reaktywowane.
Jak się okazuje bogatą tradycję związaną ze Świętami Wielkanocnymi mają również strażacy - czuwają przy Grobach Pańskich, urządzają śmigus-dyngus, ale również obchodzą pola.
Tak dziś (31 marca) było na okolicznych polach Wicia (gmina Kocierzew Płd.), gdzie druhowie z Wicia i Lenartowa spotkali się aby tradycji stało się zadość. Gościnnie dołączył do nich druh Jacek z Tczewa, który przyjechał aby poznać okoliczną tradycję. To on, "na wkupne" niósł sztandar przez pół drogi.
Tradycja obchodzenia pól jest tu kontynuowana bez względu na warunki, wydarzenia w kraju i na świecie. Zwyczaj obchodzenia pól w Święta Wielkanocne ze sztandarem ma w tu wieloletnią tradycję, przekazywaną z pokolenia na pokolenie.
Pola obchodzi się granicami, cały czas śpiewając pieśni wielkanocne. Mówi się, że w ten sposób śpiewem zwiastuje się zmartwychwstanie Jezusa i budzi przyrodę do życia.
Zawsze na czele niesiona jest sztandar. Mężczyźni z danej wsi zatrzymują się przy kopcach granicznych. Tam odmawiana jest modlitwa z prośbą o urodzaje.
Na każdym kopcu wbija się ciernie, kładzie krzyżyk i wypowiadając słowa modlitwy: „od powietrza, głodu, ognia i wojny, wybaw nas Panie”.
Jeden z druhów robi wodą święconą znak krzyża, i ten sam znak robiony jest drzewcem sztandaru na ziemi. Podczas tej ceremonii, orszak obchodzi kopiec dookoła trzy razy.
W czasie drogi liczącej około kilkanaście kilometrów robione są krótkie odpoczynki.
Na jednym z nich rozpalane jest ognisko i jest wtedy okazja do tego, aby się osuszyć, odpocząć i zjeść ciepłą kiełbaskę.
Obrzęd ten jest przekazywany z pokolenia na pokolenie - W całej parafii kocierzewskiej tak było i tak jest. Tak robili Ojcowie, Dziadkowie i tak robią teraz "nasi". - mówi Jadwiga Wróbel, mieszkanka gminy Wicie.
Foto: Klaudia Wróbel
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety tradycja pogańska nie mająca nic wspólnego z Panem Jezusem I Ewangelią
Wszystko fajnie, tylko po co?
Chociażby pp to żeby spotkać się z mieszkańcami i wyjść na spacer.
A po co świętować Wielkanoc święci święconkę jak się mówi że Kościół jest nikomu nie potrzebny , Denerwuje mnie to jak ludzie deklarują się że są ateistami a obchodzą wszystkie święta kościelne i czekają tylko na długi weekend , nie wierzysz w to to idź do pracy i nie korzystaj z wolego .
Jak chcą niech sobie chodzą. Lepsze to niż tęczowa zaraza albo ten wydziarany minister szkolnictwa, neopoganin czy inny asceta xDdd Ale to już nowoczesność xDd P.S. pierwszy w kościele z jajkami stałeś ? xDd