
Sześcioro członków łowickiego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego zostało uhonorowanych odznaczeniami państwowymi za działalność na rzecz rozwoju i upowszechniania turystyki krajoznawczej.
Złotym Krzyżem Zasługi odznaczono Adama Szymańskiego, prezesa PTTK Oddział w Łowiczu, Brązowy Krzyż Zasługi trafił w ręce Zdzisława Kryściaka, prezesa Koła Przewodników im. Anieli Chmielińskiej. Ponadto odznakami honorowymi „Za zasługi dla turystyki” uhonorowano Karola Dąbrowskiego, Mariana Sianoszka, Marka Trepę i Teresę Wojciechowską.
Uroczystość wręczenia odznaczeń nadanych przez prezydenta RP oraz Ministra Sportu i Turystyki odbyła się 14 czerwca w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi. Medale wręczył wicewojewoda łódzki Karol Młynarczyk.
Od członków łowickiego oddziału wicewojewoda otrzymał wydaną z okazji jubileuszu 110-lecia PTK-PTTK publikację: „Księżackim Szlakiem. Działalność PTTK Oddział w Łowiczu w latach 2013-1017”.
Foto. PTTK Łowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy możemy dowiedzieć się, kto wnioskował o przyznanie tych odznaczeń?
A co, czyżby brakowało tutaj pewnego nygusa z wybujałym ego?
Tego typu odznaczenia przyznawane są na czyjś wniosek. Rzetelność dziennikarska wymaga, aby podać kto to zrobił. Niestety obawiam sie najgorszego, tzn. że organizacja według własnego uznania i sympatii sama wytypowała swoich "zasłużonych". Mylę się, czy nie?
Członkowie PTTK w Łowiczu popełnili wielką gafę. Proponuje lekturę dotyczącą dress code’u. "Najnowsze zasady dress code’u nie są wymagające. Na uroczystość wręczania odznaczeń panie powinny przyjść w klasycznych kostiumach o stonowanych kolorach i bluzkach, najlepiej z kołnierzykiem. Może być także elegancki żakiet ułatwiający przypięcie odznaczenia. Dress code dopuszcza sukienki, spódnice jak i spodnie. Nadmiar biżuterii nie jest wskazany. Panom wystarczy klasyczny ciemny garnitur (orły są szare) z białą lub komponującą się kolorystycznie koszulą i krawatem bez krzykliwych wzorów, pasek oraz czarne, sznurowane buty, a także skarpety w tym odcieniu. To podstawowa wiedza, którą ma większość czytelników." Cały artykuł pod linkiem: Czytaj więcej: http://www.kurierlubelski.pl/artykul/466906,lekcja-dobrych-manier,id,t.html Pozdrawiam Czytaj więcej: http://www.kurierlubelski.pl/artykul/466906,lekcja-dobrych-manier,id,t.html
Czerwone polarki na taką okazję to faktycznie obciach. Ale czego można się po nich spodziewać :(
Co do dress code, to chyba te zasady są już trochę nieaktualne. Postępujący feminizm walczy o równość płci, no ale równość musi działać w dwie strony, o czym feministki często zapominają, bo np. nie walczą o obniżenie wieku emerytalnego mężczyzn do wieku kobiet. W przypadku stroju, jeżeli kobiety mogą w bluzeczce również z kołnierzykiem, to mężczyźni nie muszą wskakiwać w garnitury z białą koszulą i idiotycznym krawatem, a wystarczy zwykła, stonowana koszulka, np. polo. Czas zacząć walczyć o równouprawnienie mężczyzn, w tym również co do uniformów. Niech sobie w garniturach i pod krawatem chodzą feministki.
z tego co wiem, to jest ich "uniform" a nie polarek, sympatycznie się prezentują i identyfikują z miastem i swoim regionem, zarazem byli dostojnie ubrani "w białe lub komponujące się kolorystycznie koszule i krawaty bez krzykliwych wzorów".
Jeśli uniform jest "stosownym" strojem do wręczenia odznaczeń państwowych, to np. lekarze i pielęgniarki mieliby przypinane odznaczenia do białych fartuchów, które też można uznać za "sympatyczne". Taka uroczystość jest na tyle poważna, że wymaga stosownego stroju, a nie uniformu, który może być założony na uroczystości związane z lokalnym promowaniem miasta.
Dowiemy się w końcu, kto wnioskował o przyznanie im tych odznaczeń?
To może idź do PTTK i się ich zapytaj. Każdy poważny człowiek ma gdzieś te komentarze. Idź do nich i się dowiedz... a nie czekaj, wtedy już byś anonimowy nie był.