
Zbliżają się wakacje i wielu mieszkańców Łowicza zastanawia się czy na miejskiej plaży nad Bzurą zostanie otwarty lokal gastronomiczny. Zapytaliśmy o to Łukasza Jażdżyka, który w poprzednich latach prowadził wspólnie z bratem pub o nazwie Bar Plaża.
Bar Plaża w Łowiczu działał przez dwa letnie sezony. W 2016 roku bracia Jażdżykowie wydzierżawili 500 mkw terenu zielonego między Bzurą a wałem, w pobliżu miejskiej przystani kajakowej. Nawieźli kilkanaście wywrotek piachu, ustawili altanę, stoliki i krzesła z parasolami, leżaki. Na mini scenie raz na jakiś czas odbywały się koncerty.
Rok później było już łatwiej, bo ratusz ze środków budżetu obywatelskiego zrealizował miejską plażę. Na piaszczystym placu stanęły żywe palmy, dla dzieci przygotowano plac zabaw. Drugi sezon był jednak ostatnim, w którym Łukasz i Maciej Jażdżykowie zdecydowali się prowadzić bar na plaży. Czy po roku przerwy zamierzają kontynuować działalność gastronomiczną na Błoniach?
- Nie ma szans. Nie mamy na to czasu - odpowiada otwarcie Łukasz Jażdżyk, łowicki przedsiębiorca, a od października radny miejski. Jak mówi, obaj z bratem mają rodziny, i to im chcieliby poświęcić wolny czas. Nasz rozmówca wskazuje też na pewne niedogodności przy prowadzeniu baru, jak choćby trudności z dostawą napojów czy konieczność pilnowania obiektu właściwie 24 godziny na dobę. To z kolei wiąże się z kosztami. Jak dodaje
Pozwolenie na prowadzenie działalności na terenie należącym do Skarbu Państwa wydaje Starostwo Powiatowe w Łowiczu. Jak powiedział nam wicestarosta Piotr Malczyk, w tym roku nikt nie zgłosił takiego zainteresowania. - Jeżeli ktoś byłby chętny, na pewno byśmy to rozważyli - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda...
Jażdżyki podbiły szpital to mają w nosie
zasepa i wąsacz niech się wezmą za robotę