Czy radny Kosiorek straci stanowisko?

Pod znakiem zapytania stoi obecne zatrudnienie radnego Marcina Kosiorka. Dyrektor Zespołu Szkół Publicznych w Błędowie w którym zatrudniony jest łowicki radny wystosowała do Rady Powiatu Łowickiego pismo z pytaniem o możliwość zakończenia współpracy z radnym. Odpowiedzi udzielą jej łowiccy radni głosując w tej sprawie na najbliższej sesji Rady Powiatu.

 

  Jak tłumaczy dyrektor szkoły Dorota Osowska jej celem tak naprawdę nie jest rozwiązanie umowy z Marcinem Kosiorkiem ale jej modyfikacja. Do szkoły zgłasza się coraz mniej uczniów, od nowego roku ma powstać tylko jedna pierwsza klasa gimnazjum i w związku z tym dyrekcja zmuszona jest zmniejszyć wymiar godzin pracy radnego, który w placówce jest nauczycielem języka polskiego i wiedzy o społeczeństwie. „Po prostu nie stać nas na taką ilość godzin jaka jest obecnie” – wyjaśnia dyrektor placówki.    Obecnie radny tygodniowo przepracowuje w szkole 19 godzin, po zmianach liczba ta miała by zmniejszyć się do 14. Najprawdopodobniej jednak Marcin Kosiorek nie jest zadowolony z takiego obrotu sprawy i nie zamierza się na to godzić – według Doroty Osowskiej nauczyciel nie odpowiedział jeszcze na propozycję swojej przełożonej, a od czasu jej przedstawienia minął już prawie miesiąc. W takiej sytuacji spodziewać się można, że jej nie przyjmie. Z tego względu kobieta podjęła decyzję o wystosowaniu do Rady pytania, czy w przypadku braku zgody na nowe warunki jest możliwość rozwiązania stosunku pracy z łowickim radnym. Jak tłumaczy Przewodniczący Rady Powiatu Łowickiego Bolesław Heichman na najbliższej sesji radni zagłosują, za tym, czy wyrażają zgodę na rozwiązanie umowy z Marcinem Kosiorkiem czy też są temu przeciwni. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że bardziej prawdopodobna jest ta druga opcja. W przypadku braku poparcia radnych problem powróci do dyrektor szkoły i wójta gminy, którzy najprawdopodobniej będą zmuszeni do znalezienia dodatkowych 5 godzin pracy dla łowickiego radnego.