
Syntex Księżak Łowicz pokonał na wyjeździe ŁKS AZS UŁ SG Łódź 76:64 w meczu 5. kolejki koszykarskiej drugiej ligi. Dzięki zwycięstwu łowiczanie umocnili się na pozycji lidera.
- Na pewno cieszy zwycięstwo, mniej jego rozmiary i styl. Nie zagraliśmy 40 minut tak jak powinniśmy, czyli utrzymując tempo i energetycznie grając w ataku i obronie - ocenił po spotkaniu Robert Kucharek, trener Synteksu Księżaka.
Oba zespoły przystępowały do derbowego pojedynku w zgoła odmiennych nastrojach. Łowiczanie w ostatniej kolejce rozgromili TBV Start II Lublin 109:43, zaś podopieczni Piotra Zycha doznali dotkliwej porażki ze Stalą Stalowa Wola 64:95.
Pierwsza kwarta środowego meczu zakończyła się minimalną wygraną gospodarzy (21:20). W drugiej partii dzięki dobrej grze łowickiej drużyny w defensywie, rywale zdobyli zaledwie 8 punktów. Po pierwszej połowie przyjezdni prowadzili 38:29. Syntex Księżak prowadzenie do końcowej syreny, choć na niecałe trzy minuty przed końcem ŁKS tracił do gości już tylko 5 oczek.
Oprócz dopisania dwóch punktów do swojego konta, łowiczanie potwierdzili swój prymat w województwie na drugoligowym szczeblu. Czasu na celebrowanie zwycięstwa właściwie jednak nie ma, bo już w niedzielę Syntex Księżak podejmie u siebie AZS UJK Kielce.
Najlepiej punktującymi zawodnikami w łowickiej drużynie byli Bartłomiej Bojko (15 punktów) i Damian Tokarski (14). Obaj wchodzili na parkiet z ławki rezerwowych. - Nie patrzę na to, czy to jest pierwsza czy druga piątka. Każdy zawodnik jest ważny w tym zespole - podkreśla trener Kucharek.
ŁKS AZS UŁ SG Łódź – Syntex Księżak Łowicz 64:76 (21:20, 8:18, 22:21, 13:17)
Syntex Księżak: Karol Dębski 12, Bartosz Włuczyński 10 (1x3), Daniel Nieporęcki 10 (2x3), Maciej Cukierda 7, Michał Kucharski 2 oraz Bartłomiej Bojko 15, Damian Tokarski 14 (1x3), Piotr Łucka 5 (1x3), Mateusz Gładki 1 i Kacper Dudek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie