
W jedynym czwartkowym meczu 11. kolejki II ligi koszykarze Księżaka Łowicz pokonali MKS Skierniewice 81:75. Dla koszykarzy z Łowicza było to drugie derbowe zwycięstwo w tym sezonie, a zarazem czwarta wygrana z rzędu.
Łowiczanie po ostatnim zwycięstwie nad liderem z Przemyśla jechali do Skierniewic w roli faworytów. W minionej kolejce MKS wygrał swoje spotkanie bez konieczności wychodzenia na parkiet, gdyż ich przeciwnik KS Piaseczno właśnie wycofał się z rozgrywek. Derby jednak rządzą się własnymi prawami i zawodnicy Roberta Kucharka z pewnością nie liczyli na łatwy mecz.
Pierwsza kwarta czwartkowego pojedynku zakończyła się pięciopunktową przewagą, którą przyjezdni wypracowali w ostatnich minutach gry, wychodząc od stanu 10:11 do prowadzenia 16:11. W tej części autorem ośmiu punktów dla Księżaka był Maciej Siemieńczuk (w tym dwa celne rzuty za trzy). Mimo iż już na początku drugiej partii po "trójce" Adriana El-Warda rywale doprowadzili do remisu 16:16, łowiczanie szybko odpowiedzieli doprowadzając do wyniku 24:16. Bezpieczna przewaga pozwalała kontrolować przebieg meczu, choć obie drużyny nieco pogubiły się przed przerwą, na którą obie drużyny schodziły przy wyniku 35:27 dla przyjezdnych.
Koszykarze ze Skierniewic od stanu 39:32 dla Księżaka w 22. minucie zdołali doprowadzić do rezultatu 39:39. Szybko reagował trener Robert Kucharek prosząc o czas, po którym jego podopieczni znów zaczęli punktową serię. Ostatnia kwarta przyniosła sporo emocji, a przez długi czas wynik wydawał się być sprawą otwartą - w decydującej partii MKS zdołał nawet wyjść na minimalne prowadzenie. Na szczęście łowiczanie koniec spotkania rozegrali niemal koncertowo, przy bardzo wysokiej skuteczności. I choć Adrian El-Ward i Mariusz Wójcik dwoili się i troili (obaj spędzili pełne 40 minut na parkiecie zdobywając łącznie 46 punktów), to było to za mało, by MKS mógł pokonać wczoraj Księżaka. Kolejne derbowe zwycięstwo stało się więc faktem i grupa z Łowicza obecna na spotkaniu mogła rozpocząć świętowane.
Warto dodać, że w całym spotkaniu goście z Łowicza aż dziesięciokrotnie zdobywali punkty rzucając zza linii 6,75 m. Najwięcej punktów dla Księżaka zdobył ponownie Jakub Dryjański (15), zaś trzech zawodników - Maciej Siemieńczuk, Łukasz Fąfara oraz Bartosz Włuczyński - rzuciło 14 punktów.
Dzięki wygranej podopieczni trenera Roberta Kucharka umocnili się na trzecim miejscu w tabeli. W przyszłą sobotę (20.12) łowiczanie zmierzą się z Polonią Warszawa. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.
MKS Skierniewice - KS Księżak Łowicz 75:81 (11:16, 16:19, 24:20, 24:26)
Księżak: Dryjański 15, Siemieńczuk 14 (4x3), Łąfara 14 (2x3), Cukierda 6, Trepka 1 oraz Włuczyński 14 (3x3), Bartoszewicz 10, Malona 5 (1x3), Kuczmera 2, Gładki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie