
Na dziedzińcu Pałacu Radziwiłów w Nieborowie zaprezentowano dziś (7 września) operę „DON GIOVANNI” Wolfganga Amadeusza Mozarta, dramma giocoso w dwóch aktach. Spektakl operowy okazał się wielkim sukcesem.
Po bezapelacyjnym sukcesie Fausta w 2018 r., Muzeum w Nieborowie i Arkadii, Fundacja „Trzy Traby” i Stowarzyszenie Polskich Artystów Muzyków Oddział w Warszawie zaprosiło dziś (7 września) na kolejne spotkanie z operą.
Tym razem na dziedzińcu pałacu przedstawiono – „Don Giovanni” Wolfganga Amadeusza Mozarta. Opowieść o awanturniku i kobieciarzu - Don Juanie swój początek ma w średniowiecznej Hiszpanii. Don Juan Tenorio rodem z Sewilli, zamordowawszy ojca jednej z uwiedzionych dziewcząt, Donny Anny, komandora Don Gonzala de Ulloa - zostaje porwany przez moce piekielne i tak kończy swą cyniczną karierę podbojów miłosnych.
Warto dodać, że pierwsze wykonanie opery Don Giovanni zaplanowano w Pradze na dzień 14 października 1787. Ostatecznie do premiery doszło 29 października. Prażanie nie zawiedli Mozarta - Don Giovanni wzbudził entuzjazm. Pośród tłumnie przybyłej publiczności zasiadł na widowni przebywający akurat w Pradze 62-letni Giacomo Casanova, co z uwagi na temat sztuki wydaje się osobliwym zbiegiem okoliczności.
Dzisiejsze nieborowskie wykonanie opery Don Giovanni również wzbudziło entuzjazm wśród licznie przybyłej publiczności. Wymowności spektaklu dodawały projekcje multimedialnej na fasadzie pałacu, za która odpowiadali - Barbara Szewczyk, Piotr Majewski oraz doskonała oprawa muzyczna w wykonaniu Orkiestry Muzeum w Nieborowie i Arkadii "La Scoperta" pod dyrygenturą Marty Kluczyńskiej.
Reżyserem tego spektaklu była Jitka Stokalska w rolach głównych wystąpili: Don Giovanni - Marcin Hutek, II Commendatore - Łukasz Jakubczak, Donna Anna - Monika Buczkowska, Don Ottavio - Jacek Szponarski, Donna Elwira - Agnieszka Grala, Leporello - Paweł Michalczuk, Masetto - Marcel Legun, Zerlina - Justyna Gęsicka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Super spektakl w pięknej scenerii dodającej pełni wrażeń, szkoda, że pogoda nie dopisała-tym bardziej wielki szacunek dla aktorów.
Naprawdę wielki szacunek dla aktorów.
Świetna Hrabina. Figaro bezbłędny. Szacun.
Figaro? Acha..
Zenek lepszy
Jestem wielkim wrogiem darmochy ... Czy to Giovanii czy Zenek , taka impreza kosztuje i jak ktoś chce słuchac i oglądać to powinien płacić za bilet ... Wiem wiem wiem kazdy dostanie 500 + na wydatki kulturalne