Reklama

Dopingowali, ale do podium było daleko. Bródka 12. w Pjongczangu

Zbigniew Bródka zajął dwunaste miejsce w olimpijskim wyścigu łyżwiarzy szybkich na 1500 metrów w Pjongczangu. Do zwycięzcy Holendra Kjelda Nuisa stracił ponad dwie sekundy.

Mistrz olimpijski sprzed czterech lat w Pjongczangu jechał w jedenastej parze z Amerykaninem Brianem Hansenem. Polak wygrał wyścig, a na mecie zameldował się z czasem 1:46,31. Taki rezultat dawał Bródce czwarte miejsce, co oznaczało koniec marzeń o podium.

Ostatecznie panczenista z Domaniewic uplasował się na dwunastym miejscu w gronie 35 łyżwiarzy. Pozostali polscy reprezentanci byli jeszcze dalej. Jan Szymański był szesnasty, a Konrad Niedźwiedzki dwudziesty.

Mistrzem olimpijskim został Kjeld Nuis, drugi był Patrick Roest (obaj Holandia), a brązowy medal wywalczył Kim Min Seok.

W komendzie powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu naszego panczenistę-strażaka dopingowali go m.in. komendanci Jacek Szeligowski i Arkadiusz Makowski, tata Andrzej, pierwszy trener Mieczysław Szymajda oraz koledzy.

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Piotr - niezalogowany 2018-02-13 14:24:03

    Narazie nie jest źle. Odwrócić tabele jesteśmy na czele!:)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-02-13 14:36:25

    Licho 12 miejsce myslałem ,że w dyszce będzie,

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-02-13 16:26:38

    Jednym słowem spoczął na laurach, ale co zaliczy jeżdżąc na zawody to jego...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-02-13 18:48:18

    Wielkie Gratulacje Zbyszek jesteś Wielkim Mistrzem Dziękujemy za piękne chwile i emocje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do