
Zbigniew Bródka zajął dwunaste miejsce w olimpijskim wyścigu łyżwiarzy szybkich na 1500 metrów w Pjongczangu. Do zwycięzcy Holendra Kjelda Nuisa stracił ponad dwie sekundy.
Mistrz olimpijski sprzed czterech lat w Pjongczangu jechał w jedenastej parze z Amerykaninem Brianem Hansenem. Polak wygrał wyścig, a na mecie zameldował się z czasem 1:46,31. Taki rezultat dawał Bródce czwarte miejsce, co oznaczało koniec marzeń o podium.
Ostatecznie panczenista z Domaniewic uplasował się na dwunastym miejscu w gronie 35 łyżwiarzy. Pozostali polscy reprezentanci byli jeszcze dalej. Jan Szymański był szesnasty, a Konrad Niedźwiedzki dwudziesty.
Mistrzem olimpijskim został Kjeld Nuis, drugi był Patrick Roest (obaj Holandia), a brązowy medal wywalczył Kim Min Seok.
W komendzie powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu naszego panczenistę-strażaka dopingowali go m.in. komendanci Jacek Szeligowski i Arkadiusz Makowski, tata Andrzej, pierwszy trener Mieczysław Szymajda oraz koledzy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Narazie nie jest źle. Odwrócić tabele jesteśmy na czele!:)
Licho 12 miejsce myslałem ,że w dyszce będzie,
Jednym słowem spoczął na laurach, ale co zaliczy jeżdżąc na zawody to jego...
Wielkie Gratulacje Zbyszek jesteś Wielkim Mistrzem Dziękujemy za piękne chwile i emocje.