
Księżak Łowicz przegrał z WKK Wrocław 79:96 w wyjazdowym meczu 9. kolejki Suzuki 1 Ligi Mężczyzn. Łowiczanie kolejne spotkanie ligowe rozegrają z nowym liderem rozgrywek, Grupą Sierleccy-Czarnymi Słupsk.
Księżak bardzo dobrze rozpoczął środowy (11 listopada) mecz z WKK. Po trzech minutach przyjezdni prowadzili 8:0.Wrocławianie ruszyli do odrabiania strat i po serii 14 punktów z rzędu wyszli na prowadzenie 16:10. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 26:25 dla miejscowych.
Druga kwarta była wyrównana i rezultat przez cały czas oscylował wokół remisu. Do szatni było 49:46 dla WKK. O niepowodzeniu ekipy Michała Spychały w stolicy Dolnego Śląska zadecydowała trzecia kwarta. Po dwóch minutach gospodarze prowadzili 58:46, a na niecałe 13 minut przed końcem na tablicy wyświetlono wynik 77:54 po celnym trafieniu za trzy punkty Jakuba Patoki.
Wypracowana w trzeciej partii przewaga pozwoliła miejscowym kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. Ostatecznie Księżak przegrał 79:96 i była to druga porażka z rzędu, a czwarta w tym sezonie.
Już w najbliższą niedzielę 15 listopada drużyna z Łowicza podejmie we własnej hali ekipę Grupa Sierleccy Czarni Słupsk. Rywale przewodzą pierwszoligowej stawce. Wygrali siedem z ośmiu spotkań.
Początek o godz. 17. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności. Spotkanie będzie można obejrzeć w internecie na stronie tvcom.pl.
WKK Wrocław – KS Księżak Łowicz 96:79 (26:25, 23:21, 28:17, 19:16)
Księżak: Łukasz Bodych 16 (2x3), Wojciech Jakubiak 11 (3x3), Mikołaj Stopierzyński 11, Maciej Kucharek 10, Mikołaj Grod 6 oraz Mateusz Fatz 9, Arkadiusz Kobus 8, Maciej Leszczyński 5 (1x3), Michał Świderski 3 (1x3), Kacper Kramarz, Bartosz Dylik.
Najwięcej dla WKK: Jakub Patoka 16 (3x3).
Fot. pzkosz.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie