
Stowarzyszenie Łowickie.pl podpisało umowę na realizację projektu "Zielona i przyjazna przestrzeń wokół nas" w ramach Budżetu Obywatelskiego Województwa Łódzkiego na rok 2024. Projekt, którego pomysłodawcą i autorem jest radny Lech Grzegorz Aniszewski, otrzymał dofinansowanie w wysokości 40 tys. zł.
Głównym celem projektu jest zwiększenie bioróżnorodności na terenie miasta Łowicz oraz powiatu łowickiego poprzez nasadzenia drzew i krzewów.
W ramach zadania, kilkadziesiąt drzew oraz kilkaset krzewów zostanie rozdystrybuowanych wśród rodziców, opiekunów dzieci oraz innych mieszkańców regionu. Akcja ta będzie skierowana przede wszystkim do rodziców uczniów Szkół Podstawowych nr 1, 3 i 4 w Łowiczu, a także kilku szkół w powiecie łowickim.
Planowane działania mają się odbyć od września do listopada, w zależności od warunków pogodowych.
- Jeśli po zakończeniu akcji szkolnych zostaną nam jakieś drzewa i krzewy, to rozdystrybuujemy je wśród indywidualnych mieszkańców naszego miasta – zapowiedział radny Aniszewski.
Inicjatywa ma na celu nie tylko poprawę estetyki okolic, ale także promowanie postaw proekologicznych wśród mieszkańców Łowicza i okolicznych miejscowości.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Super inicjatywa!! Może rodzice i dzieci bedą dbać o te rośliny, bo poprzednie rośliny niestety w wielu miejscach nie przetrwały suszy. Nachodzi mnie refleksja, że poprzednie projekty były trochę nieprzemyślane. Na osiedlu Bratkowice posadzono byliny i kwiatki - panowie od koszenia traw ich nie widzieli na wiosnę i cześć została skoszona. A wystarczylo je zabezpieczyć. Rododendrony to rośliny wysoce wymagające, bardzo nieodporne na suszę. Zostały bez opieki i niestety uschły. Szkoda, że mieszkancy nie podejmują się opieki nad tymi nasadzeniami. Przykłady można by mnożyć. Może trzeba wybierać takie rośliny, które sobie poradzą. Niemniej, super działania tylko trochę należy wybiegać w przyszłość i pomyśleć nie tylko o posadzeniu, ale też o dalszym ich wzroście.
Wielki szacunek dla p.Lecha , ale prawda, ludzie nie dbają nawet jak im posadzą ????na osiedlu powinni dozorcy podlać co jakiś czas .wokol dp 7 też widzę, że część uschła
Niestety tegoroczne lato daje się we znaki -wysokie temperatury i nieliczne opady z długimi przerwami. U mnie w ogrodzie kilka młodych roślin też sobie nie poradziło pomimo podlewania. Ale co do mieszkańców to faktycznie szkoda, że nie podlewają posadzonych roślin -przecież to dla nich jest. Kiedyś na osiedlach zieleń była dobrem wspólnym teraz niewielu osobom chce się o to dbać :(
czyli już nie 888 a co najmniej 1000