
Dwa pojazdy osobowe uczestniczyły w zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ul. Topolowej i Ułańskiej.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (16 grudnia) około godziny 9:30.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń, volvo jechało ul. Ułańską w kierunku szpitala, natomiast auto marki BMW poruszało się ul. Topolową od strony cmentarza i na skrzyżowaniu z Ułańską skręcało w lewo. Prawdopodobnie nikomu nic się nie stało.
Uwaga na utrudnienia w ruchu. Więcej informacji wkrótce.
Aktualizacja
Jak informuje rzecznik prasowy łowickiej policji kom. Urszula Szymczak, sprawcą kolizji był 23-letni mieszkaniec Łowicza kierujący autem BMW. Mężczyzna jechał ul. Topolową w stronę ul. Ułańskiej. Na skrzyżowaniu zignorował znak stop i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu volvo, które poruszało się ul. Ułańską w stronę ul. Jana Pawła II.
Volvo kierował 37-letni łowiczanin. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Łowiczu, ale nie wymagał hospitalizacji.
Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję drogową. Za jej spowodowanie 23-latek został ukarany mandatem karnym.
Obaj kierowcy byli trzeźwi.
To kolejne zdarzenie drogowe na tym feralnym skrzyżowaniu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli wina kierowcy bo zignorował znak STOP
A ul. Ułańska ciągle jest żle oznakowana
Proponuję ludzia skręcić w prawo i na rondzie zawrócić szybciej i bezpieczniej
Fajna wiejska BMK\'a
A władze miasta wciąż czekają na tragedię na tym skrzyżowaniu, zamiast zainstalować sygnalizację świetlną !!!
Najniebezpieczniejsze skrzyżowanie w Łowiczu i nikt z tym nic nie robi!!!!!!
Rondo albo światła jak najbardziej potrzebne. Chociaż od tych rond to nam się w głowach zakręci, ale bardzo pomagają na skrzyżowaniach gdzie jest duży ruch.
Łowiczaki jazda na suwak nie uwzględnia wyjazdu z ulic podporządkowanych. Ostatnio miałem w Łowiczu dwa takie przypadki gdzie kobieta, a w drugim przypadku starszy mężczyzna na siłę pchali się mi pod mój samochód chociaż wyjeżdżali z ulic podporządkowanych. Po ich minach zauważyłem że byli święcie przekonani iż są na prawie.
Tam będzie coraz więcej wypadków. Jadący od osiedla Bratkowic mają na wprost słup reklamowy z bijącą po oczach literką "M", która mocno przyciąga uwagę kierowców. Znak STOP jest mało zauważalny. Tylko RONDO w tym miejscu.
I, co jeszcze mądrego napiszecie ??? Zawsze jest winna pogoda, złe oznakowanie czy banery reklamowe, tylko nigdy nie jest winien kierowca. Przecież to jest jakaś paranoja !!!
DO POWYŻSZEGO WPISU : Masz rację że przede wszystkim nieuwaga kierowców ma wpływ na wypadki, ale to skrzyżowanie jest naprawdę bardzo niebezpieczne i potrzebne są tutaj światła. Patrząc tylko na Twój tok rozumowania, to po co wogóle wymyślono światła ? Moim zdaniem światła są też i po to aby ZWIĘKSZYĆ bezpieczeństwo nie tylko kierowców, ale i pieszych.