
Prawie 10 ha zboża mieszanego spłonęło wczoraj (1 sierpnia) w miejscowości Różyce (gmina Kocierzew Południowy). Niebezpiecznie było też w Lipnicach, gdzie ogień strawił przyczepę, 110 balotów słomy i siana oraz blisko hektar rżyska.
Zgłoszenie o pożarze zboża na pniu na granicy wsi Różyce i Wejsce wpłynęło do łowickiej straży pożarnej we wtorek o godz. 11:30.
- Pożar był w fazie rozwiniętej. Ze względu na silny wiatr ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał - mówi st. kpt. Arkadiusz Makowski, rzecznik prasowy PSP w Łowiczu. - Spaleniu uległo prawie 10 hektarów różnych gatunków zboża, a straty oszacowano na 32 tys. zł.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez nieznaną osobę. W dwugodzinnej akcji gaśniczej wzięło udział 42 strażaków.
Po godzinie 15 staż pożarna interweniowała w Lipnicach. W płomieniach stanęła słoma i siano składowane na przyczepie rolniczej. - Pożar zagrażał znajdującym się w pobliżu budynkom gospodarczym - relacjonuje st. kpt. Makowski.
Z dymem poszło 110 balotów słomy belowanej i siana, spłonął również blisko hektar rżyska. Straty oszacowano wstępnie na 10 tys. zł. Przyczyną pożaru mogła być iskra od ciągnika rolniczego.
Działania zakończyły się o godz. 18:30. Z ogniem walczyło 57 strażaków z powiatu łowickiego i sochaczewskiego.
Fot. OSP Wicie Facebook
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie