
Wczoraj (9 stycznia) wieczorem w krótkim odstępie czasu doszło do dwóch pożarów w Wejscach i Różycach-Żurawieniec (gmina Kocierzew Południowy). Płonęły baloty słomy i siana. Zdaniem strażaków w obu przypadkach doszło do podpalenia.
Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pożaru sterty słomy na polu w Wejscach i wpłynęło do dyżurnego łowickiej straży pożarnej około godz. 17:35.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Ponieważ pożar nie zagrażał innym obiektom, strażacy za zgodą gospodarza zadecydowali o kontrolowanym wypalaniu słomy. Pogorzelisko przelano wodą.
Na miejscu przed ponad 4 godziny pracowało pięć zastępów: z PSP w Łowiczu, OSP w Boczkach Chełmońskich (dwa wozy), Kiernozi i Wiciu.
Spaleniu uległo 55 balotów słomy. Straty oszacowano na około 2,6 tys. zł.
Z kolei do pożaru w Różycach-Żurawieniec doszło około godz. 18:40.
Tutaj paliło się siano, a strażacy przystąpili działań gaśniczych. Z dymem poszło 20 sztuk balotów siana. Straty wyniosły około 1 tys. zł.
W 2-godzinnej akcji uczestniczyły jednostki z PSP w Łowiczu oraz okolicznych OSP: w Karsznicach Dużych, Boczkach Chełmońskich, Wiciu i Lipnicach.
Zdaniem strażaków w obu przypadkach doszło do podpalenia. Sprawę bada policja.
Fot. OSP Kiernozia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie