
W poniedziałkowy (20 czerwca) poranek doszło już do dwóch interwencji straży pożarnej.
Pierwsze wezwanie miało miejsce o godzinie 7:37 i dotyczyło owadów błonkoskrzydłych na korytarzu w Szkole Podstawowej na 2 w Łowiczu.
Po dotarciu na miejsce jednostki PSP Łowicz, strażacy na korytarzu zlokalizowali kilkadziesiąt pojedynczych pszczół, a ich działania polegały na zlokalizowaniu gniazda owadów, którego jednak nie znaleziono. Prawdopodobnie owady dostały się do szkoły przez przewód wentylacyjny - zostały one usunięte ze szkoły bez użycia środków chemicznych.
Drugie zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego o godzinie 8:37 i dotyczyło pożaru na polu w Otolicach.
Na miejscu okazało się, że ogniem zajęły się trzy bele siana zlokalizowane w różnych miejscach. W trwających nadal działaniach udział biorą strażacy z JRG Łowicz, OSP KSRG Pilaszków oraz OSP Bocheń.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakie to przykre, smutne, że może być w kimś (człowieku) tyle zawiści,. Przecież same się te bele siana nie podpaliły. Co będzie bydło jadlo w zimie? Oj, mily narodzie, ludkowie kochani, księżacy dumni i godnie żyjący, wywiejcie wiejadłem te ludzkie plewy daleko. Przecież ktoś widział, ktoś coś wie, niech nie będzie wspólnikiem tego podpalacza. Płoną trawy, płonie siano, a czy bezpiecznie śpisz w swej zagrodzie, domu? Co się z nami porobiło?