Pogoda teraz: 15°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Walewice. Dźwięk klaksonu przyczyną wypadku!
Dziś (2 września) parę minut po godz. 9 na drodze w kierunku Walewic, nieopodal zjazdu z DW 703, doszło do wypadku drogowego. Uczestniczyły w nim trzy pojazdy.
W zdarzeniu drogowym brały udział: samochód osobowy marki kia, ford ka oraz pojazd, którego marka oraz kierowca na chwilę obecną nie są znane policji.
Według wstępnych ustaleń policji - wszystkie trzy pojazdy jechały w stronę Walewic.
Jadąca prawym pasem kia, za której kierownicą siedziała 42-latka była wyprzedzana przez forda ka, którym kierowała 53-latka. Obie panie to mieszkanki powiatu łowickiego.
Według relacji świadków, w zdarzeniu brał udział również trzeci samochód, który jechał za fordem ka. Miał on użyć sygnału dźwiękowego, który przestraszył 53-latkę. Wykonała ona gwałtowny manewr, odbiła kierownicą i uderzyła w bok auta kierowanego przez 42-latkę.
Kierująca kią kobieta straciła panowanie nad samochodem i zjechała w pobliskie pole kukurydzy.
Została ona przetransportowana na badania do łowickiego szpitala.
Policja na chwilę obecną nie ustaliła marki, ani tożsamości kierowcy z trzeciego pojazdu.
Policja, na miejscu wypadku szczegółowo bada okoliczności zdarzenia.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
![Karambol na A2 w Wrzeczku. Droga na Poznań całkowicie zablokowana! [AKTUALIZACJA]](/static/files/thumbs/60/thumb___1739698_1757149760.webp)
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
To nie "klakson" był przyczyną wypadku tylko nieumiejętność prowadzenia pojazdu przez panią którą się wystraszyła "klaksonu".... jeżeli sygnał dźwiękowy spowodował u niej paniczne i nerwowe niekontrolowane ruchy kierownicą to nie powinna prowadzić pojazdów mech. Stanowi zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu!
ty nieustraszony, mam w w swoim żelazie zamontowany sygnał z gagarina, myślę że gdybyś usłyszał sygnał pędzącej lokomotywy tuż za sobą zesrałbyś się w gacie. Pola kukurydzy nie wystarczyłoby na gnój z twoich gaci. Nie bądź taki chojrak bo nie wiesz co może cie zaskoczyć.
Maszynista, no to dobrze że nie użyłeś argumentu np. "A jak by ci granat za autem wybuchł..." albo "A jak by ci za autem f16 barierę dźwięku przekroczył to.tez byś się wystraszył" ... wspaniale widzę rozumiesz. Może lepiej siedź na tej swojej wiosce, którą okalają pola kukurydzy i zamiast komentowania w Internecie i robienie z siebie deb....a, posiedź na swojej ławeczce przy płocie i obserwując przejeżdżające przez wieś auta podłub słonecznika... Ps. Przecież z pkp Cię podobno za wódę wyrzucili to kto da Ci syrenę z elektrowozu??
Podłubać to ty możesz sobie w nosie albo w zadzie. Postrzelać z palca popijając tanie wino. Pociągi to ty widziałeś na obrazkach. Yntelygent z sianem w butach. To że wylazłeś z barłogu w sąsieku nie czyni z ciebie kołeczku "elytom".
Typ uciekł z miejsca wypadku a wojtuś jeszcze racjonalizuje jego zachowanie xD klakson oznacza potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa, więc zrozumiałe jest, że jeśli kierowca słysząc go nie widzi niczego niebezpiecznego to zaczyna podejmować instynktowne, szybkie decyzje, bo nie chce zrobić nikomu krzywdy a klaksoniarz przecież musiał widzieć coś więcej bo po co by trąbił
Maszynisto, coraz więcej używasz swoich wiejskich i prostych zwrotów i coraz mniej zaczynam Cię rozumieć. Może poproś kogoś bardziej inteligętnego od siebie (w rodzinie pewnie nie masz ale na wsi zapewne kogoś takiego znajdziesz) i poproś aby za Ciebie dokonywał wpisów w Internecie...no wiesz, po polsku.
Wojtek ma rację. Jak kobita tak nerwowo i niekontrolowalnie na klakson reaguje to chyba nie powinna się samodzielnie po drogach poruszać bo stanowi zagrożenie. Proste!
Tez tak uważam