Pogoda teraz: 16°C | zachmurzenie duże
Reklama
Elżbieta Dzikowska z wizytą w Walewicach
Niemałą i niezwykle miłą niespodziankę sprawiła pracownikom Pałacu i Stadniny Koni Walewice znana, a przede wszystkim ceniona podróżniczka i pisarka, Elżbieta Dzikowska, która odwiedziła gminę Bielawy, gdzie zbiera materiał do swojej najnowszej książki.
Elżbieta Dzikowska zbiera właśnie materiały do trzeciej części swego autorskiego przewodnika po naszej ojczyźnie, „Polska znana i mniej znana”. Dlatego też postanowiła odwiedzić walewicki pałac, bowiem to właśnie m.in. okolice gminy Bielawy opisze w swej publikacji. Premiera planowana jest w przyszłym roku.
- Spotkanie z Elżbietą Dzikowską było dla mnie spełnieniem dziecięcych marzeń. Jako mała dziewczynka w każdą niedzielę zasiadałam przed telewizorem z moimi siostrami i rodzicami, by oglądać niezapomniany cykl programów podróżniczych „Pieprz i wanilia”, które pani Elżbieta prowadziła wraz z Tonym Halikiem. Walewice to fascynujące miejsce, gdzie można spotkać ludzi ciekawych świata. Na naszym gościu wrażenie wywarła pałacowa piwnica, gdzie znajdują się piękne masywne kolumny wykonane z czerwonej cegły, zabytkowe pojazdy konne, które znajdują się w naszych zbiorach oraz piękne dęby kandelabrowe, rosnące na dziedzińcu przed pałacem – mówi Magdalena Szymańska-Topolska, specjalista ds. organizacji usług.
Elżbieta Dzikowska urodziła się w Międzyrzecu Podlaskim. Jest historykiem sztuki, sinologiem, reżyserem i operatorem filmów dokumentalnych, autorką książek podróżniczych, m.in. „Groch i kapusta. Podróżuj po Polsce”, „Moje Bieszczady”, „Tam, gdzie byłam”, „Polska znana i mniej znana”. Prowadzony przez nią program „Pieprz i wanilia” cieszył się ogromną popularnością.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
[quote name="ok"]Dobrze że obecny dyrektor próbuje wszystko ratować. Ma pasje na pewno mu się uda. Tylko trzeba wyciąć zielonych i ich znajomych i rodzine tam pozatrudnianych przez lata[/quote]nooo zapewne wtedy dokona cudu:-)))
Dobrze że obecny dyrektor próbuje wszystko ratować. Ma pasje na pewno mu się uda. Tylko trzeba wyciąć zielonych i ich znajomych i rodzine tam pozatrudnianych przez lata
Wczoraj odwiedziliśmy Walewice i mielismy ochote sie rozplakac!Ktoś,kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy,powinien siedziec w pierdlu do konca zycia!!!
Lata zaniedbań po odwołaniu Prezesa Henryka Warszawskiego.On doprowadził pałac do świetności a następni nawet nie potrafili tego utrzymać.
Niestety Walewice strasznie podupadly. Lata zaniedbań, brak podstawowym remontów, prac ogrodowych. Tynk popękany, park po prostu strasznie zaniedbany, nawet nie można do niego wejść bo mostek zawalony. Drzewa poprzewracane. Obory jeszcze z eternitem, otwarte na oscierz, każdy może wejść. Czy ktoś tego wogole pilnuje? Teraz stadniny przeżywają druga młodość, ta ma do tego piękna historię związana z Napoleonem. Niestety to wszystko niewykorzystane. Wstyd