
Fani jej głosu i urody ponad miesiąc temu mogli uczestniczyć w jej recitalu „Życia mego garść”, zaś kilka dni temu w kolejnym występie zatytułowanym „Eva"s Great Songs!”. Tym razem Ewa Smerecka wystąpiła do osadzonych z łowickiej jednostki penitencjarnej przy ul. Wiejskiej.
„Wieża Babel” Budki Suflera, „Wehikuł czasu” Perfectu, czy chociażby „Sen o Victorii” Dżemu – to tylko niektóre z piosenek, które rozbrzmiewały w środowe popołudnie 20 lipca w Zakładzie Karnym w Łowiczu, gdzie z godzinnym koncertem wystąpiła Ewa Smerecka.
Nie od dziś wiadomo, że muzyka łagodzi obyczaje. Dodatkowo przygotowany przez artystkę program nie był zbieraniną przypadkowych przebojów muzyki rozrywkowej. Poza funkcją terapeutyczną treść zaproponowanych piosenek niosła ze sobą przesłanie refleksyjne, jak chociażby „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena. Dzięki takim piosenkom Ewa Smerecka mogła też pochwalić się skalą głosu i nieprzeciętnymi walorami wokalnymi, co znajdowało odzwierciedlenie w postaci burzy oklasków. Piosenkarka nie ograniczała się tylko do śpiewu i gry na elektronicznym pianinie akompaniując sobie, co stanowiło dodatkowy element wzbogacający występ. Szybko nawiązała dobry kontakt z osadzonymi i nie były to kurtuazyjne komplementy, ale szczera rzeczowa rozmowa. O profesjonalnym podejściu artystki do występu w Zakładzie Karnym świadczy również fakt, że towarzyszył jej akustyk, Sylwester Kowalski, który dbał o dobre nagłośnienie koncertu.
A ten podobał się do tego stopnia, że Ewa Smerecka dwukrotnie bisowała i zapowiedziała, ku zadowoleniu publiczności, powrót w więzienne mury z recitalem, tym razem własnych utworów, których premierę wraz z płytą planuje na przełomie roku.
W dowód uznania i podziękowania, zgodnie z przyjętą od trzech lat tradycją w łowickim ZK, osadzeni odwzajemniają się przekazując zaproszonym gościom ich portrety wykonane przez siebie, narysowane najczęściej ołówkiem. Tak było i tym razem. E. Smerecka była bardzo mile zaskoczona zarówno samym podarunkiem, jak i jakością jego wykonania. A sam występ artystki długo był jeszcze komplementowany i dyskutowany wśród osadzonych. Zapewne na długo zapadnie w ich pamięci.
Ewa Smerecka swoją przygodę z muzyką rozpoczęła jako dziecko w zespole ludowym "Koderki", którego obecnie jest instruktorem. Później ukończyła z wyróżnieniem śpiew solowy na wydziale wokalno-aktorskim Szkoły Muzycznej II stopnia im. Fryderyka Chopina w Warszawie, później zdobyła kwalifikacje instruktora muzycznego oraz wokalnego Teatru Akademickiego Uniwersytetu Warszawskiego. Została też wykładowcą historii muzyki na kierunku historia sztuki. Na co dzień występuje w zespole „Fusion”, jest świeżo upieczonym magistrem teologi UKSW w Warszawie i niebawem jego doktorantką, a ponadto jest wieloletnim technikiem sekcji zwłok, co też nie uszło uwadze osadzonych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Parcie na szklo? A czy praca piosenkarza nie polega wlasnie na wystepowaniu i spiewaniu??
Dziwni sa ci komentujacy tu :) raz nie pasuje ze lowiccy muzycy nigdzie nie wystepuja. Tym razem nie pasuje ze wystepuja. Smieszni jestescie.. lepiej wezcie przyklad i zabierzcie sie do roboty. Kiedy bedzie mozna uslyszec cos znow? :)
ta to ma parcie na szkło
[quote name="Obiektywny"]Ewa mogła inaczej zaprezentować swoje wdzięki bo też jest z tego znana!:)lodzika robi ekstra liga!;)[/quoteco chciałeś osiągnąć w tym wpisem, poniżyć masz problemy z osobowością , zaburzone preferencje seksualne czy jesteś eunuchem- taki post mógł umieścić jedynie ograniczony tępak ziejący nienawiścią
Ewa mogła inaczej zaprezentować swoje wdzięki bo też jest z tego znana!:)lodzika robi ekstra liga!;)
"Wehikuł czasu" jest Dżemu :)
Człowiek renesansu z p. Ewy
Albo w Warszawie, też na Wiejskiej.
Jak już siedzieć, to tylko w Łowiczu na ul. Wiejskiej.
Nie jaka Ewa S kradła tez ostatnio kosmetyki ???????? była dyrektorka ze Zdun ???????????? o chuuuuu j