
W chińskim Harbinie w dniach 11-13 listopada odbyły się pierwsze zawody Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim sezonu 2016/2017. Mistrz olimpijski z Soczi Zbigniew Bródka spisał się poniżej oczekiwań.
Po dwóch słabszych sezonach Zbigniew Bródka zapowiadał powrót do światowej czołówki panczenistów Jak przyznał w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, w najbliższych miesiącach chciałby regularnie plasować się w pierwszej szóstce-dziesiątce zawodów Pucharu Świata.
Niestety, reprezentant UKS Błyskawica Domaniewice nie zaliczy inauguracyjnego występu w Chinach do udanych. Złoty i brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Soczi rozpoczął od 21. miejsca w grupie B w wyścigu na 1000 metrów (czas 1:12,39). W biegu drużynowym Polacy w składzie Zbigniew Bródka, Jan Szymański i Adrian Wielgat zajęli dopiero 10. miejsce (3:55,24), wyprzedzając jedynie zespół gospodarzy.
Wychowanek trenera Mieczysława Szymajdy zawiódł w wyścigu na koronnym dystansie 1500 metrów. Z wynikiem 1:49,68 uplasował się dopiero w drugiej dziesiątce. - Dzisiejsze 17 miejsce to na pewno nie jest miejsce z którego byłbym zadowolony. Dziękuje tym którzy napisali dziś do mnie, bo właśnie wtedy kiedy zajmuje dalsze miejsce jest to dla mnie bardzo ważne.... - napisał na swoim facebooku sportowiec z Domaniewic.
Następne zawody Pucharu Świata zostaną rozegrane w japońskim Nagano w dniach 19-20 listopada.
Fot. Zbigniew Bródka facebook
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie