
80-letni kierowca fiata pandy wyszedł bez szwanku ze zdarzenia drogowego, do którego doszło dziś (10 maja) po godzinie 10 w Boczkach (gmina Kocierzew Południowy). Jego auto dachowało w przydrożnym rowie. Na rondzie na DK nr 14 w Łowiczu ciężarówka wjechała na wysepkę i uszkodziła znak drogowy.
- Kierujący fiatem panda 80-latek z naszego powiatu nie dostosował prędkości, która zapewniałaby panowanie nad pojazdem - mówi podkom. Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji. Pojazd zjechał z drogi do rowu, gdzie auto wywróciło się na dach.
Mężczyzna na szczęście nie wymagał hospitalizacji. Był trzeźwy. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem.
Policjanci wypisali mandat również 47-latkowi z województwa wielkopolskiego, który w piątek około godziny 5 wjechał tirem na wysepkę na rondzie w ciągu drogi krajowej nr 14. Ciężarowy DAF z naczepą utknął na rondzie i skasował znak drogowy. W wydostaniu pojazdu pomogli strażacy. Kierowca był trzeźwy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ma 80lat i jedzie apózniej wyciagnijta me z rowu bo mnie blacha dusi.człowiej w takim wieku to tabletki łyka paciory mówi.jak już go złapali to lustracja obowiązkowa bo mógł być agentem i donosić na bojowników solidarnosci.Ziobro dobry człowiek dobrze robi
Myślę nie śmierdzący śmierdzący bońku że nawet połowy tego nie Dożyjesz
Szacunek dla tego Pana lat 80 i jeszcze ma tyle odwagi że wsiada do samochodu też bym tak chciał
Do narzeczonej jechał, no to się spieszył :)
fajnie czytac tych glupkow