Reklama

Fryzjerzy i kosmetyczki wrócili do pracy

Zamknięte od kilku tygodni z powodu pandemii koronawirusa salony fryzjerskie i kosmetyczne wróciły do pracy. Pierwszego dnia po wznowieniu działalności odwiedziliśmy jeden z łowickich salonów piękności.

Dzisiaj (18 maja) do pracy po przymusowej przerwie wróciły fryzjerka Anna Chlebny i kosmetyczka Joanna Kaźmierska. Obie prowadzą Akademię Piękna przy ul. Zduńskiej, który od rana odwiedzają pierwsi klienci.

Gabinet kosmetyczny był nieczynny od połowy marca. - My kobiety chcemy ładnie wyglądać, ale to normalne, że w takiej sytuacji musiałyśmy sobie dać radę bez wizyt w salonie - przyznaje jedna z klientek. Jak dodaje, same zabiegi to jednak nie wszystko. Brakowało też po prostu wyjścia do kosmetyczki. - Bo przecież to nie tylko usługa, ale i przyjemnie spędzony czas - wyjaśnia.

Jakie zabiegi są teraz najpopularniejsze? - Manicure, pedicure, ale i zabiegi na twarz. Praktycznie 60-70 proc. pań decyduje się na kompleksowe usługi, od stóp do głów - przyznaje Joanna Kaźmierska. A jak długo trzeba czekać na manicure? - Półtora tygodnia, jeśli mówimy o godzinach popołudniowych. Od rana, kiedy większość pań jest w pracy, może uda się umówić na wcześniejszą wizytę, ale już nie w tym tygodniu - zaznacza.

Przez ponad półtora tygodnia zamknięte były wszystkie zakłady fryzjerskie w kraju. Jak mówi fryzjerka Anna Chlebny, już w marcu, po wprowadzeniu pierwszych obostrzeń i decyzji o zamknięciu szkół, część klientów odwołała zaplanowane wcześniej wizyty. Podobnie było z osobami, które umówiły się na czesania weselne i komunijne w kwietniu i maju.

- Dalej nie wiemy co z weselami, przez co mam zablokowane terminy. Nikt nie wie co będzie dalej, bo wszyscy czekają na zluzowanie obostrzeń, a ja jestem w kropce - przyznaje. Niektóre panie w związku z przełożeniem terminu ślubu przesunęły wizyty u fryzjera na przyszły rok.

Klientki najczęściej umawiają się na farbowanie odrostów i strzyżenie. Panowie na podcięcie, a czasem też na regulację zarostu. - Ostatnio byłem u fryzjera w lutym, przed swoimi urodzinami. Gdy salon był zamknięty, trochę próbowała mnie obciąć żona - przyznaje pan Krzysztof, którego spotkaliśmy na fotelu fryzjerskim.

W Akademii Piękna na wizytę u fryzjera czeka się do trzech miesięcy, ale zdarza się, że terminy się zwalniają. Jutro do salonu wraca druga fryzjerka. Anna Chlebny w tym roku pierwszy raz miała praktykantki, ale ponieważ szkoły są zamknięte, to uczennice technikum nie mogą uczęszczać na praktyki.

Gdy rząd poinformował o możliwości wznowienia działalności salonów kosmetycznych i fryzjerskich, telefony do gabinetu rozdzwoniły się.

- Całe popołudnie spędziłam nad telefonem, z czego naprawdę jestem bardzo zadowolona i bardzo mi miło, że klientki z takim odzewem wróciły. Odebrałam na pewno 20 telefonów – opowiada Joanna Kaźmierska.

- Telefon nie przestawał dzwonić - potwierdza Anna Chlebny. Klientki nie tylko dzwoniły, ale i pisały na stronie internetowej czy komunikowały się przez prywatną wiadomość na Messengerze. Fryzjerka śmieje się, że na najbliższe dni przydałaby się jej... sekretarka.

- Bardzo prosimy klientów o cierpliwość, jeśli nie odbieramy na bieżąco telefonów. Nie da się jednocześnie pracować i zapisywać klientek - wyjaśnia.
Salony fryzjersko-kosmetyczne muszą przestrzegać wytycznych przeciwepidemicznych opracowanych przez głównego inspektora sanitarnego

Zarówno pracownicy, jak i klienci salonu, mają m.in. obowiązek zasłaniania ust i nosa, a także noszenia rękawiczek jednorazowych. Podczas wykonywania usługi nie można korzystać z telefonów komórkowych.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-05-18 23:59:09

    hipokryzja, wcześniej też obcinali tylko było ciiiiiiii nie mów nikomu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do