Fundacja Angeli Iustitia pomogła mieszkance Łowicza w walce z nękającą ją firmą windykacyjną

Szybka pożyczka, kolejna „chwilówka”, nakręcająca się spirala zadłużenia, nękający windykatorzy i myśl, że już nigdy nie uda się wyjść z długów – to historia pani Sylwii z Łowicza, która zwróciła się o pomoc do stołecznej Fundacji Angeli Iustitia „Anioły Sprawiedliwości”. We wrześniu kobieta wygrała w sądzie z jedną z firm windykacyjnych.

Pani Sylwia (kobieta chce pozostać anonimowa – przyp. red.) postanowiła podzielić się swoją historią, ponieważ chce pokazać osobom borykającym się z podobnym problemem, że nie są same. Muszą się tylko przełamać i nie bać się poprosić o pomoc.

Kobiecie w walce z nękającą ją firmą windykacyjną pomogła warszawska Fundacja Angeli Iustitia „Anioły Sprawiedliwości”, której przedstawiciele od kwietnia dyżurują raz w tygodniu w siedzibie Starostwa Powiatowego w Łowiczu.

Mieszkanka Łowicza wzięła szybką pożyczkę w kwocie 3 tys. zł. Po paru miesiącach dług wzrósł do 6 tys. zł, a w ciągu około dwóch lat zadłużenie wynosiło już 11 tys. zł. Zaczęły się częste telefony od windykatorów. Zdarzało się, że dzwonili w nocy, przyjeżdżali do domu, a nawet straszyli policją. Aby pozbyć się długu kobieta brała kolejne chwilówki, nakręcając w ten sposób spiralę zadłużenia. Pani Sylwia była zdesperowana.

- Myślałam, że nigdy nie wyjdę z tego zadłużenia. Byłam bardzo przerażona, że mogę wszystko stracić – opowiada kobieta. Jak mówi, czuła się zaszczuta przez windykatorów i nie widziała wyjścia z sytuacji. O swoich problemach finansowych opowiedziała zaufanej osobie, którą poprosiła o pożyczkę. To od niej dowiedziała się o Fundacji Angeli Iustitia.

- Firmy windykacyjne działają bardzo agresywnie, zaszczuwają ludzi i doprowadzają do pętli zadłużenia – przyznaje Tomasz Parol, prezes zarządu i fundator Fundacji Angeli Iustitia. „Anioły Sprawiedliwości” pomagają osobom, które walczą m.in. z bezprawną windykacją i egzekucją. Fundacja działa pro bono, więc porady udzielane przez jej przedstawicieli są bezpłatne. Organizacja współpracuje z mecenasami z całej Polski specjalizującymi się w prowadzeniu tego rodzaju spraw.

Parol podkreśla, że osoby windykowane zazwyczaj są bezradne. - Nie wiedzą kogo się poradzić i nie chcą tego robić, ponieważ dług jest dla nich rzeczą wstydliwą. Próbują ratować się na własną rękę i robią dokładnie to, co im podpowiadają windykatorzy – ubolewa szef „Aniołów Sprawiedliwości”. A co im podpowiadają? Że mogą przekazać na spłatę zadłużenia chociażby parę złotych czy aby podpisały ugodę.

Prezes stołecznej fundacji ostrzega osoby nękane, aby tego nie robiły, ponieważ w ten sposób uznają swój dług, który może być już na przykład przedawniony. Uczula, aby nie przekazywać firmom windykacyjnym swoich danych osobowych, takich jak imię i nazwisko czy numer PESEL. - Ta weryfikacja jest często uzupełnieniem danych, których firma nie posiada – tłumaczy Parol.

We wrześniu pani Sylwia wygrała przed łowickim sądem sprawę z jedną z firm windykacyjnych, która wystąpiła przeciwko kobiecie o zapłatę 11 tys. zł. - Nie dowierzałam, że to naprawdę się wydarzyło. Fundacja dała mi nadzieję na to, że mogę żyć wolna od długu – mówi z ulgą kobieta.

- Na kilka tysięcy spraw, które prowadzimy, jeszcze ani razu nie przegraliśmy z windykatorem – oświadcza Parol. W samym Łowiczu fundacja prowadzi ponad 100 podobnych spraw. Są przypadki, w których prawnikom współpracującym z fundacją udaje się doprowadzić do zatrzymania licytacji komorniczej czy unieważnienia ugody.

Dyżury Fundacji Angeli Iustitia odbywają się w każdy poniedziałek w godz. od 9:00 do 14:00 w pokoju numer 21 w budynku Starostwa Powiatowego w Łowiczu przy ul. Stanisławskiego 30.