
Dziś (6 października) o godz. 10.44 strażacy z PSP Łowicz zostali wezwani do usunięcia gniazda owadów błonkoskrzydłych.
Nieproszeni goście osiedlili się pod płytą nagrobka, na cmentarzu parafialnym w Domaniewicach.
- "Na miejscu czekał na nas administrator cmentarza. Z jego pomocą odsunięto płytę nagrobka, wyciągnięto gniazdo i umieszczono je w worku. Osy zostały wywiezione do pobliskiego lasu" - poinformował nas asp Piotr Klimkiewicz, dyżurny Operacyjny Powiatu.
Do pomocy w usuwaniu gniazd owadów błonkoskrzydłych bardzo często wyjeżdżają strażacy z jednostek ochotniczych straży pożarnych z powiatu łowickiego.
- "Zdarza się, że do owadów wyjeżdżamy w sezonie nawet 3-4 razy dziennie" – dodał dyżurny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W lewackim świecie wszystko jest POd kontrolą, kiedyś takie sprawy załatwiało się butelką benzyny i jedną zapałką.
Głupoty gadasz.pszczoły to intelekułalne owady.juz starozytni samuraje ozdabiali hełmy owadami zeby groznie wygladac.amiod skad baranie masz.niedoceniacie natury.azja tak iwas pochłonie BANZAI