
Dmuchańce, możliwość zmierzenia ciśnienia, zwiedzanie karetki i wozu strażackiego, wata cukrowa oraz smakołyki z grilla – to tylko nieliczne atrakcja, jakie dla mieszkańców Górek przygotował tamtejszy Zarząd osiedla.
Dziś, 7 lipca na placu przy ulicy Miodowej odbył się piknik integracyjny dla mieszkańców Górek. Nie brakowało łowiczan, którzy przyjęli zaproszenie Zarządu osiedla i pojawili się na zabawie, korzystając z wielu atrakcji. Najmłodsi chętnie korzystali z dmuchańców, zwiedzali karetkę, wóz strażacki oraz brali udział w zabawach sprawnościowych przygotowanych przez policję.
Na placu w sąsiedztwie marketu Biedronka pojawiła się wielka scena, z której DJ puszczał muzykę. Wcześniej członkowie Zarządu przeprowadzili konkursy ze znajomości miasta i najbliższej okolicy.
Przy rozstawionych stolikach górczanie chętnie kosztowali pyszności z grilla i dopingowali swoich sąsiadów, którzy sprawdzali swoją wiedzę w konkursach.
W organizację pikniku zaangażowało się wiele osób, sprawiając, że impreza stała się bardzo atrakcyjna.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mamy okazje poznać gęby idiotów co szaleją po mieście na motorach i zakłócają spokój mieszkańców. Kto ich tam zaprosił, to nie mieszkańcy Górek.
Szanowny Gościu, jestem motocyklista i nie wydaje mi się, że wszyscy z Nas to szaleńca. Tak samo można powiedzieć o kierowcach aut. Często jeżdżę też samochodem i widzę różne zachowania, nie wszystkie właściwe. Proszę zatem wypowiadale się za siebie. Myśledztwo, że niejeden mieszaniec Górek darzy symapią motocyklistów...
Zrób se prawko na motor i nie zazdrość innym, poza tym nie każdy świruje na moto, nie można generalizować
Po pierwsze nie idiotow, gościu średniej klasy. Po drugie nie byliśmy tam dla Ciebie, tylko dla dzieci. I tu Cie zaskocze, ja akurat jestem mieszkanką Gorek. Nie wszystkich do jednego worka bezczelny gościu. Ciekawe kto nauczył Cie tak szufladkowac ludzi...
Dlaczego zablokowano właścicieli skuterów? Wiadomo że to zacne maszyny ale jak radni mają motocykle to sie nie dziwie.kosa skuterów z motorami zawsze była i bedzie.trzeba walczyć z dyskryminacją.motory na szrot!!!
Tam był krzyż i ma być kosciół a łobuzy sobie motorami jeżdzą.to ma być państwo prawa.za komuny tego nie było
No tak... przecież córka jednego z radnych to ala motocyklistka-pseudo bogacz, czego to jej tatuś nie kupił i czego to jej tatuś nie dał hahah nikt z nas was tam nie zapraszał
Wielkiemu radnemu nie podskoczysz, koledzy córuni przyjechali na kiełbache ...