
33-letnia kobieta trafiła do szpitala, po tym jak prowadzone przez nią auto zderzyło się z łosiem na drodze krajowej nr 70 w okolicy Nieborowa.
Do zdarzenia drogowego z udziałem zwierzęcia doszło w czwartek 22 października około godz. 6:30 na wysokości miejscowości Bobrowniki. Łoś wtargnął na jezdnię tuż przed koła opla corsy, którym podróżowała 33-letnia mieszkanka Skierniewic. Auto miało zmiażdżoną przednią szybę i dach.
Kobieta została przewieziona do szpitala. Jak informuje rzecznik łowickiej policji kom. Urszula Szymczak, obrażenia 33-latki na szczęście nie były poważne i kierująca nie wymagała hospitalizacji. Była trzeźwa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jest to już któryś z rzędu wypadek z łosiem w tych okolicach.Jest do zastanowienia czy drogowcy nie powinni oddzielić płotem tej drogi od lasu.
postawienie płotu spowoduje że zwierzęta znajdą inna drogę i będą przechodziły dalej przez jezdnie ale w innym miejscu w tych okolicach (Nieborowa, Bolimowa ) dochodzi do takich wypadków kilka razy w roku, a głównym powodem jest biegnąca autostrada, która uniemożliwia swobodne przemieszczanie się zwierząt rozwiązanie tematu nie jest łatwe , może ustawodawcy i specjaliści powinni pomyśleć o nowym oznaczeniu takich miejsc bo znak A-18b"dzikie zwierzęta" jest nie wystarczający i stoi w tylu miejscach że już tak spowszechniał że nie wielu kierowców zwiększa uwagę i ogranicza prędkość widząc go, może powinien być inny znak stawiany w miejscach gdzie dochodzi najczęściej do takich kolizji ze zwierzętami lub gdzie służby leśne wiedzą że zwierzęta mają swoje szlaki ps. też miałem szczęście wyjść cało z takiej kolizji z Łosiem
A zwierzę było pijane czy trzeźwe?
W tych okolicach jechałem kiedys pod wieczór rowerem szosowym i nagle wyskoczyła mi sarna 1 m przede mną. Dlatego trzeba jeździć łośtrożnie
Nawpieprzały się grzybków i taki efekt