
Uczniowie klasy pierwszej o nachyleniu obrona i bezpieczeństwo publiczne II LO w Łowiczu uczestniczyli w wyjeździe szkoleniowym na poligon w Woli Wodyńskiej.
Program trzydniowego pobytu był bardzo napięty, wymagał od młodzieży sprawności fizycznej, świetnej kondycji, ale także dyscypliny, odpowiedzialnego podejścia do zadań i umiejętności współpracy w grupie. Nie było żadnej taryfy ulgowej. Od początku potraktowani jak żołnierze, uczniowie doskonale poradzili sobie w trudnych warunkach i sprawdzili się jako oddział.
Jak w prawdziwym wojsku były pobudki o 6.00 rano, nocne alarmy i marszobiegi przez las, kurs obsługi broni, zajęcia terenowe w lesie, szkolenia z zakresu ataku i obrony fortu, działań na pojazdach, zasad konwojowania. Wszystko to w warunkach polowych, bez względu na pogodę, która nie szczędziła młodzieży niespodzianek w postaci upału i ulewnego deszczu.
Porządek dnia nie zostawiał nikomu czasu wolnego, każda minuta była zagospodarowana na działanie, szkolenia czy czynności porządkowe.
Trzy dni pozwoliły młodzieży przeżyć niezwykłą przygodę, sprawdzić się w trudnych warunkach, nauczyć wielu potrzebnych umiejętności i przekonać się, że dobrze wybrali, przychodząc do klasy mundurowej w II LO.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bujać to las ,a nie nas. Gdyby te kity poczuły wojsko w 50% to 95% by z płaczem uciekło do maminego cycka!!
Panie Żołnierz pewnie i ma pan racje, ale co pana boli, że tam byli i cos przeżyli, czy za mało dostali po dupie?
Bardzo fajnie że Medyk się rozwija ;)!
Szkoda że P „żołnierz” to kozak w internecie :). Nie rozumiem po co takie komentowanie jak chcą to niech idą w tym kierunku... a takim pisaniem nic pan nie zdoła.