
Łowiccy policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło około godziny 3.30 w sobotę 1 maja w miejscowości Jamno. Auto osobowe potrąciło rowerzystę. Mimo reanimacji śmierć poniósł 48-letni kierowca jednośladu.
Jak czytamy na stronie łowickiej policji, do zdarzenia doszło w nocy na prostym odcinku drogi w nieoświetlonym terenie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący oplem astrą 21-latek jadąc drogą krajową nr 14 w kierunku Łodzi potrącił 48-letniego rowerzystę, który poruszał się w tym samym kierunku.
- Po wypadku kierowca auta zadzwonił na numer 112 i podjął reanimację, którą przejął patrol policji, a następnie załoga karetki pogotowia. Niestety ok. 4:30 lekarz stwierdził zgon - czytamy na stronie internetowej KPP w Łowiczu.
Wiadomo, że kierowca opla był trzeźwy. To mieszkaniec powiatu łowickiego.
- 48-latek nie posiadał stałego miejsca zamieszkania - informuje st. sierż. Marta Jasińska z łowickiej policji.
Rowerzysta miał na sobie ciemne ubranie, nie posiadał kamizelki odblaskowej. Śledczy ustalają, czy miał włączone światła w jednośladzie.
Mundurowi z udziałem prokuratora przeprowadzili oględziny, wykonali szkic, dokumentację fotograficzną miejsca zdarzenia oraz ustalają ewentualnych świadków.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
OD LAT ROWERZYSCI JEZDZA W POWIECIE LOWICKIM PO PIJAKU I BEZ OSWETLENIA i co ? Nic !!!!.
Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid Petrus 579925890