
Dziś, 22 września, na Zamku w Łowiczu odbyło się po raz kolejny wyjątkowe wydarzenie zatytułowane „Jazz Dżem Łowicz – niezwykła historia najbardziej emblematycznego produktu Łowicza”.
Wydarzenie przyciągnęło zarówno mieszkańców, jak i miłośników lokalnych przetworów, oferując nie tylko muzyczne doznania, ale i słodkie atrakcje.
Na scenie wystąpił wyjątkowy zespół jazzowy - Kris Quartet,który umilił niedzielny wieczór zgromadzonym gościom.
Wszystkie przybyłe osoby mogły skosztować chałki z dżemem, przygotowanej specjalnie na tę okazję przez firmę Agros Nova, producenta słynnych przetworów owocowych Łowicz.
Ponadto każdy obecny otrzymał upominki w postaci słoików dżemu, co podkreśliło symbolikę wydarzenia.
Gości powitali burmistrz Łowicza Mariusz Siewiera, gospodarz zamku Wojciech Gronecki oraz dyrektor zakładu Agros Nova w Łowiczu, Adam Pawluk.
Wydarzenie doskonale wpisało się w obchody 888. rocznicy pierwszej wzmianki historycznej o Łowiczu, co dodatkowo podkreślało jego wyjątkowość.
Ponadto spotkanie stanowiło okazję do przypomnienia legendy o sprowadzeniu do Łowicza dżemu w 1222 roku, co sprawiło, że przetwory owocowe stały się symbolem miasta.
Agros Nova, jako kontynuator tej tradycji, doskonale wpisała się w lokalne obchody, łącząc historię z teraźniejszością.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak zwykle impreza dla wybrańców. Ehhh, Łowicz XD
A może napiszecie z jakiego klucza rozdawano bilety? Bo patrząc po zdjęciach to nie byli przypadkowi goście, znając część nawet nie koneserzy jazzu ...
Ciekawe, jak po zdjęciach można rozpoznać konesera dzezu ???
Radku, wystarczy znać osoby ze zdjęcia, na tyle dobrze by wiedzieć.
Odpowiadam - koneser Jazzu ma przeważnie inteligentny wyraz twarzy... także tak...
Radek, nie widzisz, że tam byli tylko koneserzy i koneserki żarcia i trunków? Muzyka była tylko tłem dla zabawy wybrańców.
burmistrz zaprosił swoją radę biznesu i kumpli żeby przy muzyce ustalić jak budować parking podziemny. Przecież burmistrz to fachowiec od wszystkiego, zawsze fachowo udaje mu się rozwalić zakład pracy gdzie pracuje - takich fachowców nam potrzeba. Brawo burmistrz brawo jego kumple.
To raczej impreza zamknięta, gdzie proszono łowickich przedsiębiorców, "byznesmenów" i polityków. Nie ma tam przypadkowych gości tylko tacy, z którymi lepiej dobrze się układać i można coś załatwić. I to panie burmistrzu już mi się średnio podoba. Bo nie powinno się mieszkańców dzielić na vipów i resztę.
Skoro wybieramy takich , którzy potrafią dzielić ludzi a nie łączyć to mamy to co mamy, szkoda tylko tych lat zanim to zrozumiemy.
Zatem skoro impreza miała uświetnić najbardziej emblematyczny produkt Łowicza jakim jest dżem , to i goście zaproszeni powinni być zróżnicowani. To producenci owoców, warzyw a więc Ci którzy dostarczają surowce na te produkty a nie miejscy zjadacze tych przetworów. Coż każda okazja jest dobra aby spotkać się ze swoimi na zawoalowanej imprezie towarzyskiej.
Uwaga podaje klucz - członkowie Lowickiej Rady Biznesu. I uwaga zaskoczenie - aby być wybrańcem trzeba się tam po prostu zgłosić. :)
To już wszyscy wiemy patrząc na towarzystwo. Zamiast pisać o koncercie dla mieszkańców, (można było odnieść mylne wrażenie, że każdy miał szansę przyjść), wystarczyło napisać, że spotkała się Łowicka Rada Biznesu. Czyli prywatno-biznesowe spotkanie za miejską (chyba) kasę.
Burmistrz zapytany na sesji w dniu 26.09.24 roku kto był organizatorem tego wydarzenia stwierdza, że Maspex wespół z Łowicką Rada Biznesu, natomiast partnerami byli m. innymi OSM, ŁSM, Urząd Miejski przekazał na ten cel 7,5 tys i nie był organizatorem. W takim razie dlaczego zaproszenia na imprezę rozwoził osobiście Pan REMEK? Poza tym dlaczego partnerem imprezy była znów ŁSM, nie jest podmiotem komercyjnym, ale zrzeszeniem lokatorów , czyżby Prezes nadal traktował ją jak dojną krowę do dawania kasy za nasze pieniądze.