
We wtorek (4 stycznia) około godziny 18, skierniewiccy policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy jadącym autostradą A2 w kierunku Warszawy. Mężczyzna prowadził auto jednocześnie popijając alkohol.
Policję zaalarmowało dwóch mieszkańców województwa mazowieckiego, którzy jechali za jadącym zygzakiem suzuki. Dodatkowo zaniepokoił ich fakt, że kierowca podczas jazdy raz po raz sięgał po butelkę.
Akcja obywatelskiego zatrzymania odbyła się na MOP Bolimów, gdzie zabrano pijanemu kierowcy kluczyki od samochodu i wezwano policję ze Skierniewic.
Badanie alkomatem wykazało, że kierujący suzuki 40-letni mieszkaniec Tuszyna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
- W samochodzie tuszynianina znaleziono też niedopitą butelkę z mocnym alkoholem - poinformowała kom. Magdalena Studniarek z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. Odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara 2 lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niczym Durczok. Byłby "miszczem" gdyby POlewał do kieliszka
Wróciłeś już z kopania rowów i znowu sapiesz jak typowy bolec
Anty, przepraszam! Stara mnie zdradza bo już mi kuśka nie dryga, robotę mam beznadziejną - To wina Tuska! ....kurde tak naprawdę to ja jestem beznadziejny , nawet w kopaniu rowów w robocie - majster już się żalił szefowi. Echhhhh te życie moje beznadziejne!
antyPiSior czopie z POgiętym deklem i zawalonym sufitem, twój komuszy jad któregoś dnia zabije ciebie.
Ujadanie i skowyt popaprańców czerwony to miód na moje uszy i oczy.
Nie ma sprawy, ale idź się wyspowiadaj i do skarbony wrzuć spory datek na zaraze i będzie ok