
Kierowca jechał bez karty na załadunek w Łodzi. Nie rejestrował swojej aktywności żeby móc dłużej pracować. Nieodpowiedzialnego kierowcę na wjeździe do miasta zatrzymał patrol inspekcji transportu drogowego.
Do niecodziennej sytuacji doszło w poniedziałek (1 czerwca) w Łodzi na ulicy Strykowskiej, gdzie do kontroli zatrzymano pojazd członowy należący do polskiego przewoźnika.
Kierowca jechał z Łowicza na załadunek w Łodzi.
W trakcie kontroli stwierdzono, iż kierowca nie rejestrował na karcie kierowcy swojej aktywności. Chciał w ten sposób zyskać więcej czasu, aby móc dłużej pracować.
Analiza wydruków i danych wczytanych z urządzenia rejestrującego wykazała, iż kierowca pokonał odległość 59 km bez rejestrowania na karcie kierowcy swojej aktywności oraz przebytej drogi.
Wobec nieuczciwego przewoźnika wszczęto postępowanie wyjaśniające i teraz grozi mu kara w wysokości 5 tysięcy złotych.
Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 tysięcy złotych.
Źródło: WITD w Łodzi
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a co zapomnieć nie można? rząd zapomina co obiecał albo przekręca fakty a zabiegany kierowca nie może
...do niecodziennej sytuacji?...takich jest tysiące dziennie... ludzie muszą sobie jakoś radzić...
glupis ,jak but
Krytykę rzadu mogę przyjąć. Ale jak jesteś kierowca to wiesz ze nie da się zapomnieć chyba że się chce nie pamiętać.
Busiarze pomykaja 20h na 24h i nikt się nie dochszania, wiozą po 2/3 tony i wszyscy zadowoleni
Jakoś radzić?. Patologia transportu. I jakby nie było buraków za kierowców, to by tak nie było. U Niemca za 3 tygodnie, czyli 17 dni w pracy 9000 netto. I 9000 brutto, opodatkowane, itp. Przyglup teraz zapłaci z dotacji na ziamie.. Patole pasiaki . Brawo ITD
Szkanio od siekiery pewnie, cyk na holandie zrzutka na rano kolejnego dnia
Auto należało do polskiego przewoźnika. Chyba do łowickiego dziada.
Radzić!!! Dobrze tylko szefom robicie a sami siebie nie szanujecie fakt że dużo kierowców jeździ za jakieś km frachty itd. bo niema władzy która by się wzięła za normalne godzinowe place dla kierowcy gdzie jest minister transportu ! A z drugiej strony jakby było płacone za godziny z tacho to szofery jeździć nie będą bo nikt im raczej nie zapłaci 8000 zł netto pensji bez delegacji . Delegacja swoją drogą
Szok jestem w szoku takie rzeczy żeby jechał bez karty kierowcy????? Oooooo matkoooooo od razu dożywocie!!!!! Wielkie mi rzeczy jazda bez karty, pedofil jest łagodniej traktowany niż kierowca