Kampania wyborcza w Łowiczu. Czy plakaty mogą wisieć w strefie ochrony konserwatorskiej?

Uśmiechnięte twarze kandydatów w jesiennych wyborach samorządowych spoglądają na mieszkańców Łowicza niemal z każdego zakątka miasta. Gdzie mogą wisieć materiały wyborcze, a gdzie nie powinno ich być?

Już za nieco ponad dwa tygodnie zadecydujemy, kto będzie rządził miastem, powiatem oraz województwem przez kolejnych pięć lat. Ci, którzy liczą na nasze głosy, patrzą nas z banerów i plakatów wyborczych umieszczonych na płotach, słupach, witrynach sklepowych i innych nośnikach reklamowych.

Na ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej w Łowiczu radny Paweł Pięta zapytał, czy banery wyborcze można wieszać w strefie ochrony konserwatorskiej. Sekretarz miasta Maria Więckowska odparła, że nie ma ku temu przeszkód. - Zgodnie z kodeksem wyborczym kampanię wyborczą można prowadzić w postaci plakatowania tylko i wyłącznie tam, gdzie wyrazi na to zgodę właściciel - wyjaśniła urzędniczka.

Plakaty i hasła wyborcze mogą więc widnieć na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach czy urządzeniach energetycznych i telekomunikacyjnych, o ile zgodził się na to właściciel lub zarządca nieruchomości czy obiektu. Materiały powinny być umieszczone w taki sposób, by ich usunięcie nie powodowało szkód.

Dodatkowo miejskie władze przygotowały tablice ogłoszeniowe w kilku punktach na terenie miasta. Komitety wyborcze mogą na nich bezpłatnie rozwieszać swoje plakaty.

Warto dodać, że osoba umieszczająca plakat w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym popełnia wykroczenie i podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

Zabrania się prowadzenia agitacji wyborczej m.in. na terenie urzędów administracji oraz sądów, zakładów pracy w sposób i formach zakłócających normalne funkcjonowanie czy na obszarze jednostek wojskowych. Nie można też agitować w szkole.

Przy okazji dyskusji na temat walki na niszczenie banerów (pisaliśmy o tym tutaj) internauci na portalach społecznościowych zastanawiają się, kto posprząta miasto z wyborczych plakatów po 21 października.

Zgodnie z kodeksem wyborczym materiały te powinny zostać usunięte przez pełnomocników wyborczych w terminie 30 dni od dnia wyborów.