
Kasia Stańczyk jest już w swoim domu w Lenartowie (gm. Kocierzew Płd). Po upływie blisko pół roku od tragicznego wypadku na autostradzie, w wyniku którego znalazła się w śpiączce, jest już z dziećmi i rodziną.
Przypomnijmy, że 32-letnia Kasia Stańczyk jest mamą samotnie wychowującą dwójkę małych dzieci, 3,5 letnią Michalinę oraz 5 letniego Antka. Cały jej świat zawalił się w dniu wypadku 15 listopada. Auto, którym podróżowała jako pasażerka zostało zmiażdżone pomiędzy dwoma tirami. Od tego czasu Kasia była w śpiączce.
Kasia, dzięki staraniom sztabu ludzi, trafiła do kliniki „Budzik”.
Zwycięzca II edycji programu „Mam talent!”, akordeonista Marcina Wyrostek, wystąpił dla Kasi Stańczyk. Bardzo poruszyła go historia Kasi oraz to, jak uwielbiała muzykę – słuchała jej na słuchawkach w każdej możliwej chwili.
Jej wybudzanie było procesem żmudnym, jednak niesamowity przełom nastąpił w wakacje.
Lekarze z „Budzika” zrobili dla Kasi już wszystko, co było możliwe. Dalszą rehabilitację przejdzie w Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Bydgoszczy, które jest placówką prywatną.
Dotychczas na naszym terenie odbyło się dla niej wiele akacji charytatywnych, m.in. w Wiciu, Osieku, Chąśnie i Kocierzewie Płd. ale wciąż potrzebne są dodatkowe środki.
Jej leczenie można wesprzeć wpłacając dowolną sumę w ramach zbiórki na stronie zrzutka.pl.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bogu Niech będą Dzięki. Życzę dużo sił do ćwiczeń i pełnego powrotu do zdrowia. Z modlitwą, pozdrawiam serdecznie. S. Julia
Będę się modlić za Ciebie Kobietko bo potrzebujesz tego nawet nie wiesz jak bardzo
BRAWO TY ...KASIU MY SIE NIE ZNAMY ALE DLA MNIE JESTEŚ MEGA