
Dziś, 12 czerwca około godz. 18.00 na skrzyżowaniu ulic Kurkowej, Sikorskiego i Starzyńskiego miała miejsce, poważnie wyglądająca, kolizja drogowa.
W zdarzeniu brały udział dwa samochody Seat Leon oraz Volkswagen Touran.
Na szczęście nikomu nic się nie stało i nikt nie wymagał hospitalizacji.
Badanie wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi.
Na miejscu dwa zastępy straży pożarnej oraz policja.
AKTUALIZACJA:
Sprawcą kolizji był 35-letni mieszkaniec Łowicza, który jadąc Volkswagenem Touranem od strony Alejek Sienkiewicza w stronę ul. Sikorskiego wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie.
Uderzył on w Seata Leona jadącego od strony kościoła św. Ducha w stronę Kauflandu. Pojazdem kierował 20-letni mieszkaniec Łowicza.
Niegroźnych obrażeń doznała pasażerka Volkswagena Tourana. Jednak nie wymagała hospitalizacji.
Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaką piękną reklamę Kosiniak-Kamysz zrobił łowickiej policji.
Przy Bolimowskiej, chyba na targowicy, a może w Bełchowie.
Jak jechal od alejek w strone sikorskiego to dlaczego seata uszkodził nie z tej strony cos tu sie nie klei ta aktualizacja
Dziwnie uszkodzony ten seat jak jechal woldzwagen od alejek w strone sikorskiego cos tu pomylone
Pani redaktor, wypadek wyglądał inaczej choć sprawca był ten sam. Seat Leon jechał Starzyńskiego od strony Kuflandu w kierunku Kurkowej i miał zielone światło a Volkswagen o strony Alejek Sienkiewicza w kierunku Sikorskiego i na czerwonym świetle uderzył w Seata Leona (można się zastanawiać, czy chciał skręcić w Kurkową mając zieloną strzałkę ale to nic nie zmienia, bo powinien ustąpić Seatowi, który miał zielone światło). Uwaga: Gdyby było tak jak Pani redaktor pisze to Seat Leon uszkodzony byłby od strony kierowcy a był uszkodzony od strony pasażera. Pozdrawiam.
Pani redaktor. Porównując uszkodzenia i Pani opis ,to gdybyśmy byli w Wielkiej Brytanii , było by to możliwe. Nie u nas.
Jak do tego doszło nie wiem ...... BANZAI
Leon dlatego tak stoi bo prędkość VW była tak duża że obrzuciło go aż uderzył tyłem w barierki ochronne przy sygnalizatorze poza tym kierowca VW próbował uniknąć kary namawiając pasażerów swojego auta do złożenia zeznań że wjechał na zielonym świetle,nie mówiąc już o świadkach małoletnich na rowerach którzy czekali na zmianę światła których próbował przegonić z miejsca zdarzenia.