
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu i nieprawidłowo wykonany manewr wyprzedzania to przyczyny weekendowych kolizji na drogach powiatu łowickiego. Dodatkowo funkcjonariusze ujawnili kilku nietrzeźwych kierujących. Strażacy zaś gasili pożar transportowanego siana w Mysłakowie.
W piątek, 14 lipca po godzinie 17 na ulicy Kurkowej policjanci skontrolowali 27-latka podróżującego skuterem. Badanie trzeźwości wykazało 3,3 promila w wydychanym powietrzu. Ponad 2 promile wydmuchał z kolei 57-letni rowerzysta, którego policjanci skontrolowali 16 lipca po godzinie 8 rano na ulicy Wiosennej w Łowiczu (dzielnica Górki).
W trakcie minionego weekendu doszło do kilku kolizji. 15 lipca na Starościńskiej zderzył się peugeot z oplem. Zawiniła 59-letnia kierująca peugeotem, która jadąc od ul. Starościńskiej nie ustąpiła pierwszeństwa 23-letniej kierującej oplem, poruszającej się ulicą Ułańską. Obie kierujące były trzeźwe. 59-latka została ukarana mandatem.
W niedzielę (16 lipca) na drodze krajowej nr 70 w Arkadia na łuku drogi zderzyły się opel i skoda. Przyczyną kolizji był nieprawidłowo wykonany manewr wyprzedzania. Pojazdy poruszały się od Skierniewic w kierunku Łowicza.
Tego samego dnia w Mysłakowie strażacy interweniowali przy pożarze siana, przyczepy, dwóch rozrzutników i samochodu osobowego. Ulicą Nowowiejską jechał korowód dwóch ciągników z maszynami rolniczymi i przyczepami, na których zwożone było siano w belkach. Najprawdopodobniej w wyniku iskry z układu wydechowego traktora zapalił się ładunek. Wietrzna aura spowodowała, że ogień szybko zaczął się rozprzestrzeniać. Spadające palące się siano przyczyniło się do pożaru zaparkowanego przy jednej z posesji osobowego opla.
Pożar próbowali gasić okoliczni mieszkańcy, jednak niezbędna była pomoc służb. Działania strażaków trwały ponad dwie godziny i prowadzone były na długości 400 metrów ulicy Nowowiejskiej. Straty oszacowano na ponad 10 tys. zł. Spaleniu uległ rozrzutnik oraz 300 belek siana, dodatkowo opaleniu uległy burty przyczepy, drugi rozrzutnik. Poważnemu uszkodzeniu uległ opel. Wartość uratowanego mienia to około 100 tys. zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie