Reklama

Koniec marzeń Księżaka

27/04/2016 20:55

Księżak Łowicz nie zagra w przyszłym sezonie w koszykarskiej pierwszej lidze. Podopieczni trenera Roberta Kucharka przegrali 77:84 z Asseco II Gdynia w trzecim meczu ćwierćfinału i odpadli z dalszej rywalizacji.

 

 

 

Nie tak miał wyglądać środowy wieczór w hali OSiR nr 2 w Łowiczu. Nie tak też miał zakończyć się sezon dla koszykarzy Księżaka. Niestety, mistrzowie grupy B w ćwierćfinale fazy play-off nie sprostali Asseco II Gdynia. W trzecim, decydującym meczu łowiczanie przegrali we własnej hali 77:84 i będą musieli odłożyć marzenia o pierwszej lidze na kolejny rok...

Po niedzielnym zwycięstwie w Gdyni łowiccy kibice szczelnie wypełnili trybuny hali przy ul. Topolowej. Znów uwierzyli, że nie wszystko stracone i aby znaleźć się w pierwszej czwórce najlepszych drugoligowych ekip w kraju pozostało wykonać tylko jeden krok.

Spotkanie lepiej rozpoczęli jednak goście. Co prawda wynik otworzył Mariusz Wójcik celnie rzucając za dwa punkty, ale po niespełna sześciu minutach gry podopieczni Księżak przegrywał 9:15 i szkoleniowiec łowickiego zespołu poprosił o pierwszą przerwę. Kwarta otwarcia zakończyła się dwupunktowym prowadzeniem gości (23:25).

Miejscowi doprowadzili do remisu chwilę po wznowieniu gry, ale gdynianie równie szybko odpowiedzieli. Najskuteczniejszy zawodnik Asseco Łukasz Frąckiewicz zdobył pięć punktów pod rząd i było 25:30. Łowiczanie byli zmuszeni gonić rywali i w drugiej partii jeszcze dwukrotnie zdołali wyrównać stan meczu (37:37, a potem 39:39). Przed przerwą ostatnie słowo należało do podopiecznych Sebastjana Krašoveca, którzy dzięki „trójce” Jankowskiego na dwie sekundy przed końcową syreną wyszli na prowadzenie 44:39.

Po zmianie stron gospodarze wreszcie wyszli na prowadzenie - po trafieniu Arkadiusza Kobusa w 22 minucie było 45:44. Po faulu w ataku jednego z zawodników Asseco, nerwy puściły serbskiemu szkoleniowcowi, a sędziowie odgwizdali faul techniczny. Ożywili się łowiccy fani, a Księżak nabierał wiatru w żagle. Cały czas mistrzowie Polski do lat 20 byli jednak bardzo groźni. Po najlepszej w wykonaniu miejscowych trzeciej kwarcie łowiczanie prowadzili 63:59 i byli bliżej półfinałów.

Wszystko wydawało się podążać w dobrą stronę, tym bardziej, że na otwarcie czwartej kwarty z półdystansu trafił Kobus. W kolejnych akcjach nie trafili zmiennicy Szymon Aniszewski i Maciej Siemieńczuk, za to rywale byli bezbłędni pod koszem Księżaka. Na osiem minut przed końcem tablica wskazywała wynik 65:65, a po dwóch wolnych Kamińskiego 65:67. Trener Robert Kucharek poprosił o czas.

Niestety, po powrocie do gry znów punktowali goście, powiększając przewagę do siedmiu „oczek” (65:72). Potem dwukrotnie za trzy punkty trafili Bartosz Włuczyński i Michał Świderski i znów mocniej zabiły serca łowickich kibiców. Nikt już nie oglądał meczu na siedząc, a doping był jeszcze głośniejszy. W kolejnej fazie nasi zawodnicy pogubili się, a błędy te bezwzględnie wykorzystali młodzi zawodnicy z Gdyni, prowadząc już 79:71.

Łowiczanie jeszcze raz zerwali się do walki i na niespełna minutę przed końcem było 77:80 dla gości. Nie mamy wątpliwości, że to była kluczowa akcja dla losów meczu. Ostatni moment na pozostanie w grze. Gospodarze byli przy piłce, jednak zza linii 6,75 metrów nie trafił najpierw Alexander Machowski, a kilka sekund później z podobnej odległości fatalnie spudłował Arkadiusz Kobus. Asseco przedostało się na połowę Księżaka, sędziowie nie odgwizdali błędu kroków Karola Majchrzaka i najlepiej punktujący zawodnik gdynian Łukasz Frąckiewicz trafił spod kosza. Na 12 sekund przed końcem przyjezdni prowadzili 82:77. Stało się jasne, że jest już po meczu.

I cóż więcej można napisać? Po świetnej rundzie zasadniczej i pierwszych spotkaniach play-offów łowiczanie byli wymieniani w gronie faworytów do awansu. Ćwierćfinałowa porażka z młodą i ambitną drużyną Asseco odarła z tych marzeń ekipę Roberta Kucharka.

Wymowne jest ostatnie zdjęcie w naszej galerii. Liderzy Księżaka, kapitan Bartosz Włuczyński i Arkadiusz Kobus, siedzą ze spuszczonymi głowami i nie mogą uwierzyć, że ich zespół nie zagra w półfinale play-offów.

Cały mecz można obejrzeć tutaj.

KS Księżak Łowicz – Asseco II Gdynia 77:84 (23:25, 16:19, 24:15, 14:25)
Księżak:
Włuczyński 24 (2x3), Kobus 18, Świderski 10 (2x3), Cukierda 6, Wójcik 6 oraz Machowski 13 (3x3), Siemieńczuk i Aniszewski.

Stan rywalizacji: 2:1 dla Asseco II Gdynia - awans do półfinału fazy play-off

Więcej zdjęć tutaj.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    frank - niezalogowany 2016-05-07 04:03:09

    jaki jedyny klub z tak dobrymi wynikami wstyd i hanba za takie wyniki

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Łowiczak - niezalogowany 2016-05-01 15:52:03

    [quote name="detektyw obiektyw"]Kolejny klub w miescie, w ktorym brak łowiczaków, wychowanków, oczywiście poza Włuczyńskim, którzy mieliby jakiś wpływ na wynik.. Dwie ligi niżej ale swoimi!!![/quote]To najniższa liga przyjacielu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    detektyw obiektyw - niezalogowany 2016-04-30 19:41:18

    Kolejny klub w miescie, w ktorym brak łowiczaków, wychowanków, oczywiście poza Włuczyńskim, którzy mieliby jakiś wpływ na wynik.. Dwie ligi niżej ale swoimi!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    bywalec - niezalogowany 2016-04-29 22:22:41

    Księżacy starali się jak mogli, ale trzeba też oddać gościom z Gdyni, ze zagrali dobre zawody i niestety dla łowiczan wygrali zasłużenie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ato - niezalogowany 2016-04-28 05:59:26

    za wysokie progi..... same chęci nie wystarczą.... dużo ćwiczyć.......

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    stokrotka - niezalogowany 2016-04-28 05:44:34

    Wielki szacunek to jedyny łowicki klub z tak dobrymi wynikami.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    klasa - niezalogowany 2016-04-27 21:06:25

    Szacunek dla chłopaków z Księżaka. W siedmiu nie dało się wygrać z 12 rywalami. Jeszcze raz szacunek za walkę i ambicję, do następnego sezonu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do