
We wtorek, 8 kwietnia, o godzinie 18.00, w Szkole Podstawowej nr 3 im. kard. Karola Wojtyły – Papieża Polaka w Łowiczu, odbyło się zebranie mieszkańców dzielnicy Korabka. W spotkaniu wzięli udział zarówno członkowie zarządu dzielnicy, mieszkańcy oraz dzielnicowy. Poruszono szereg istotnych kwestii związanych z codziennym funkcjonowaniem tej części miasta.
Na początku spotkania pokrótce przedstawiono plan działań i wydarzeń, które zostały zaplanowane na rok 2025. Najbliższą atrakcją będą rodzinne warsztaty wielkanocne, zaplanowane już na najbliższą niedzielę.
Zdecydowaną większość zebrania oraz główny nacisk położono na kwestie dotyczące bezpieczeństwa i funkcjonowania dzielnicy.
Obecny na spotkaniu dzielnicowy, st. sierż. Arkadiusz Buczek, odpowiadał na nurtujące pytania mieszkańców, którzy aktywnie zgłaszali problemy, z jakimi spotykają się na co dzień, od nieprawidłowego parkowania samochodów w okolicach ul. Piekarskiej, Zagrodowej, przy nowym bloku na Krudowskiego oraz w rejonie Biedronki, po groźne psy wyprowadzane bez kagańców. – Trzeba reagować, dzwonić i zgłaszać każde niepokojące zdarzenie – apelował dzielnicowy.
Innym problemem, który został poruszony, była kwestia nadmiernej prędkości kierowców na wąskich uliczkach dzielnicy. Szczególnie alarmująca okazała się sytuacja na ul. Matejki, gdzie po wycięciu niewielkiego lasku pojawiły się doniesienia o osobach jeżdżących quadem i robiących "bączki". - Proszę, każdą taką sytuację zgłaszajcie – to ważne, abyśmy mogli reagować i wprowadzać odpowiednie środki bezpieczeństwa – dodał dzielnicowy.
Wspomniano też o gałęziach wystających z prywatnych posesji, które wchodzą na chodnik i stanowią zagrożenie dla przechodniów. Mieszkańcy sugerowali konieczność egzekwowania obowiązku przycinania takich roślinności przez właścicieli działek.
Dzielnicowy podsumował, że mimo pojawiających się sygnałów o problemach, dzielnica Korabka jest jedną z bezpieczniejszych w Łowiczu. – Nie mamy tu wielu interwencji dotyczących poważniejszych wykroczeń czy przestępstw – zapewnił. – Wandalizm, picie alkoholu w miejscach publicznych czy akty chuligaństwa należą do rzadkości.
Jednym z najżywiej dyskutowanych tematów był brak odpowiedniej liczby przejść dla pieszych na ul. Poznańskiej oraz znaczny ruch samochodów ciężarowych. Mieszkańcy porównywali sytuację do tej z osiedla Zatorze, gdzie lokalna społeczność skutecznie poradziła sobie z ruchem ciężarówek.
– U nas w dzielnicy jest wielu radnych, ale nawet nie pofatygowali się, by przyjść na zebranie – żalili się mieszkańcy. – Jeśli nikt z władz nie zajmie się naszym problemem, zrobimy to sami.
Zdecydowano, że mieszkańcy wspólnie przygotują oficjalne pismo do Urzędu Miasta, w którym przedstawią potrzebę wprowadzenia zmian organizacyjnych na ul. Poznańskiej, by poprawić bezpieczeństwo pieszych i mieszkańców.
Spotkanie zakończyło się konstruktywną dyskusją i zapowiedzią dalszych działań, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa i komfortu mieszkańców Korabki. Wspólna inicjatywa mieszkańców oraz aktywne zaangażowanie dzielnicowego świadczą o determinacji lokalnej społeczności, by wspólnie dbać o przyszłość swojej dzielnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Same się nakręcają i szukają powodu by znaleźć dziurę w całym. Zal tej dzielnicy ale większość patologi tam mieszka