
Kwestia różnych zarobków dla pracowników tych samych sieci w kraju i zagranicą, różnice składów produktów, które dostępne są na lokalnym i zagranicznym rynku czy sprawa imigrantów – to tylko nieliczne sprawy, jakie w sali barokowej Muzeum w Łowiczu poruszył europoseł Kosma Złotowski.
Tematem niedzielnego (10 czerwca) spotkania, w którym wzięło udział około 40 osób była „Polska w Unii Europejskiej – szanse i zagrożenia”. Eurodeputowany Kosma Złotowski odpowiadał na pytania zgromadzonych na tle niebieskiego banera, na którym znalazło się m.in. logo grupy EKR.
Poseł wytłumaczył, że EKR to Grupa Europejskich Konserwatorów i Reformatorów, jedna z frakcji Parlamentu Europejskiego (partii politycznych o poglądach prawicowych), którą współtworzy Prawo i Sprawiedliwość. Dodał, że w jej szeregi wchodzi obecnie 71 posłów, powodując, że jest trzecią co do wielkości – po Europejskiej Partii Ludowej i Partii Europejskich Socjalistów, partią w paramencie.
Kosma Złotowski w swoim wystąpieniu podkreślił, że w Unii Europejskiej od jakiegoś czas trwa debata na temat jej przyszłości – czym ma być i jak ma wyglądać. W związku z tym przed Parlamentem Europejskim występują przywódcy danych krajów, prezentując swoje propozycje funkcjonowania UE.
- Dzisiaj ta główna koncepcja została przedstawiona przez prezydenta Francji, w ocenie którego unia powinna stworzyć własną suwerenność. Jednocześnie Emmanuel Macron proponuje podział rynku – mówił europoseł, dodając, że dotychczas unia budowała wspólny rynek, na czym Polacy skorzystali. Teraz poszczególne kraje, jak Niemcy czy Francja wprowadzają restrykcje, powodując większe koszta dla firm, a w konsekwencji nieopłacalność zleceń zagranicą.
Eurodeputowany przyznał, że partia Jarosława Kaczyńskiego stawia na rozwój gospodarczy, dlatego w Polsce stawia na rodzime produkty. - To wcale nie oznacza, że stawiamy bariery. To my musimy się rozwijać, musimy stworzyć konkurencyjne produkty i nie być tylko zapleczem dla zagranicznych marek – mówił Złotowski.
Obecnych na spotkaniu wyborów interesowała kwestia imigrantów. Poseł przyznał, że jest to faktycznie problem państw z wysokim socjalem. W ocenie gościa problem będzie narastał, dlatego należy wprowadzić pewne rozwiązania, które zastopują migrację.
- My w Europie nie jesteśmy pewni swojej kultury. Wyrzekamy się jej i pozwalamy na szerzenie się obcej kultury – powiedział Kosma Złotowski.
Obecna na spotkaniu mieszkanka Łowicza zwróciła uwagę na skład produktów tych samych produktów, które zakupić można w kraju i zagranicą. Kobieta przyznała, że przeanalizowała w ostatnim czasie skład słodyczy, które nabyć można w jednym z łowickich marketów. Ku zdziwieniu stwierdziła, że do każdego dodawany jest niezdrowy tłuszcz roślinny, gdy tymczasem w zagranicznych odpowiednikach go nie ma.
Europoseł w odpowiedzi przyznał, że problem jest dużo szerszy i jest to powszechnie wiadome, że np. w Niemczech środki chemiczne są nie tylko skuteczniejsze, ale i tańsze. Dlatego Unia zamierza opracować stosowne dyrektyw, które zapobiegną wprowadzaniem do obiegu tych samych produktów z różnym składem.
W spotkaniu oprócz grupy mieszkańców powiatu łowickiego wzięli udział organizatorzy – Jakub Wolski, Michał Trzoska oraz Grzegorz Schreiber.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podła zmiana
Podła zmiana? Może i tak bo kraść nie można!
DOJNA ZMIANA !!!!!