Reklama

Krakowskiego lania część druga

30/10/2013 08:09

W 14 kolejce T-Mobile Ekstraklasy Widzew przegrał wczoraj (29.10) w Krakowie z Wisłą 0:3. Każdy inny wynik niż zdecydowane zwycięstwo gospodarzy pretendowałoby do miana sensacji kolejki.

 

 

 

- Dzień dobry. Łowicz24, akredytacja prasowa.

- Dzień dobry. Łowicz? Hmm…A więc to pani robi te dżemy?

 

Taką krótką, sympatyczną wymianę zdań miałam okazję przeprowadzić wczoraj ze stewardem przy wejściu na obiekt przy ul. Reymonta. Tak czy inaczej zawodnicy „Białej Gwiazdy” okazali się już znacznie mniej gościnni od klubowych pracowników, bardzo pewnie pokonując Widzew, aplikując rywalom aż 3 gole i nie tracąc ani jednego.

 

Przed wtorkowym spotkaniem Wisła plasowała się na 3 miejscu, a dopiero na 15, odległej pozycji był RTS. W bramce czerwono-biało-czerwonych mimo doznania urazu w piątkowym meczu z Cracovią wystąpił Maciej Mielcarz. Wczoraj przy straconych bramkach mógł zachować się lepiej, ale widzewskiemu kapitanowi należy oddać, że kilka razy ratował drużynę przed utratą kolejnych bramek. Ponadto do korekty w ustawieniu doszło w linii obrony. Na prawej stronie słabo spisującego się Jakuba Bartkowskiego zastąpił Patryk Stępiński, a na lewej w miejscu kontuzjowanego Marcina Kaczmarka wystąpił Airapetian. Trudno jednak mówić o nowej, lepszej jakości w grze defensywy. Ostatnia zmiana zaszła w środkowej formacji, gdzie Aleksejsa Visnakovsa zastąpił Okachi. W obozie przeciwnika z gry wyłączony został kontuzjowany Arkadiusz Głowacki. Szkoleniowiec Wisły Franciszek Smuda mógł za to skorzystać z Piotra Brożka, który wrócił do swojego byłego klubu w zeszłym tygodniu. Brożek mecz zaczął na ławce rezerwowych, a na placu gry pojawił się w 64 minucie.

 

Co ciekawe, „Franza” spotkał miły gest ze strony kibiców Widzewa, którzy kilkakrotnie głośno skandowali jego imię i nazwisko. Przypomnijmy, że ostatnie największe sukcesy klubu z al. Piłsudskiego – dwukrotnie zdobyte Mistrzostwo Polski i udział w Lidze Mistrzów miały miejsce w latach, gdy trenerem Widzewa był właśnie Smuda.

 

Wisła szybko, bo już w 11 minucie meczu wyszła na prowadzenie. Wtedy to Donald Guerrier „zakręcił” w polu karnym Stępińskim i bez problemów pokonał bramkarza RTS. Niedługo później gospodarze podwyższyli prowadzenie. Drogę do bramki Widzewa otworzył wiślakom widzewiak Airapetian, podając piłkę na własnej połowie Michałowi Chrapkowi. Ten przytomnie odegrał do wychodzącego na dobrą pozycję Pawła Brożka, który podciął piłkę nad interweniującym Mielcarzem. Wisła w obu tych sytuacjach zaimponowała skutecznością, bezlitośnie karcąc łodzian za błędy w szyku obrony. Po dwóch kwadransach gry mogło być już 3:0, jednakże Brożek w świetnej sytuacji uderzył wprost w widzewskiego golkipera. Chwilę później w polu karnym Wisły nieprzepisowo zatrzymywany był Eduards Visnakovs. Zdarzenie to zgoła odmiennie ocenił arbiter Paweł Gil pokazując Łotyszowi żółty kartonik za symulację i próbę wymuszenia rzutu karnego. Tymczasem parę chwil później, w 42 minucie z boiska wyrzucony został Perez, faulujący przed linią pola karnego Guerriera. Z rzutu wolnego przymierzył Garguła mocno, ale też niecelnie. Scenariusz, w którym RTS gra w osłabieniu i zmuszony jest odrabiać straty jest niestety znany kibicom Widzewa w tym sezonie dość dobrze. Tuż przed przerwą łodzianie ruszyli jeszcze z kontrą, ale zatrzymany Batrović nie potrafił zaskoczyć wiślaków przy egzekwowaniu rzutu wolnego.

 

Pierwsze zagrożenie w drugiej części gry stworzyła ponownie Wisła. Z prawej strony centrował Patryk Fryc, ale wolej autorstwa Chrapka minął w bezpiecznej odległości bramkę. Później fatalny błąd popełnił Krystian Nowak nie trafiając w piłkę, ale kiks ten zdołał naprawić wybijając futbolówkę spod nóg Brożka za linię końcową. W 62 minucie przed szansą na pokonanie Mielcarza stanął Garguła, ale jego strzał trafił w nogi bramkarza. Dwukrotnie na uderzenie z gry zdecydował się Chrapek, ale żadne z nich nie zaskoczyło łodzian. Następnie nadszedł okresy gry głównie w środku pola. Ciekawiej zrobiło się pod koniec meczu. W 82 minucie Patryk Małecki wrzucał w pole karne, a na wybicie piąstką zdecydował się Mielcarz. Chwilę później uderzał na bramkę Sarki, ale jego strzał był nieprecyzyjny. Po przeciwnej stronie dobrze przy linii końcowej zachował się Mariusz Rybicki, lecz w polu karnym nikt nie zdołał dostawić nogi. W 85 minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Guerrier. Haitańczyk ustalił wynik meczu na 3:0 po efektownym lobie. Asystą znów popisał się w tym wypadku Garguła. W doliczonym czasie gry zarówno krakowianie jak i łodzianie mieli swoje okazje, ale rezultat nie uległ już zmianie.

 

Kolejny mecz łodzianie rozegrają przed własną publicznością już w tę sobotę, 2 listopada o godzinie 18. Rywalem drużyny trenera Rafała Pawlaka będzie Pogoń Szczecin, solidnie spisująca się ekipa, która zgromadziła na swoim koncie 23 punkty. Mimo wszystko liczymy na przełamanie Widzewa, który musi zacząć wygrywać.

 Martyna Czekalska

Wisła Kraków – Widzew Łódź 3:0 (2:0) Guerrier 11 i 85, Paweł Brożek 25

 

Widzew: Mielcarz, Stępiński (81, Staroń), Lafrance, Perez, Ajrapetjan, Leimonas (63, Alex Bruno), Okachi, Rybicki, Nowak, Batrović (66, A. Visnakovs), E. Visnakovs.

 

Wisła: Miśkiewicz, Burliga, Jovanović, Bunoza (70, Małecki), Fryc, Boguski (63, Piotr Brożek), Chrapek (80, Sarki), Stjepanović, Guerrier, Garguła, Paweł Brożek.

 

Czerwona kartka: Perez (Widzew)

 

Żółta kartka: Lafrance, E. Visnjakovs (Widzew), Burliga, Bunoza, Małecki, Stjepanović, Piotr Brożek (Wisła)

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ŁowcyBiedroniów - niezalogowany 2013-10-31 18:42:04

    (L)ooserzy minusują i dobrze. Wasz ból tyłka z naszego powodu jest jak najbardziej wskazany! :) LTSK.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    lili - niezalogowany 2013-10-30 23:31:33

    To od dzisiaj Jakub to Martyna?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Matt Damon - niezalogowany 2013-10-30 21:39:46

    Dobra robota Martyna. Ciśnij dalej i nawet nie patrz na żałosnych hejterów! 1910

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    KS - niezalogowany 2013-10-30 18:39:03

    Hmm a lokalnym klubem nie jest Pelikan?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    potra - niezalogowany 2013-10-30 15:48:44

    lokalne, bo lokalny klub to WidzewŁowicz 100% WIDZEW

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    opty - niezalogowany 2013-10-30 11:58:10

    [quote name="lili"]Żenada, lokalne wiadomości. lowicz24.eu[/quote]żenada to jesteś Ty !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    lili - niezalogowany 2013-10-30 11:48:13

    Żenada, lokalne wiadomości. lowicz24.eu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    EUZEBiO - niezalogowany 2013-10-30 08:52:41

    Nie wazne, w ktorej lidze, wazne ze to WIDZEW !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do