
Księżak Łowicz po ciężkim meczu przegrał z SKK Siedlce 77-84 (20:23, 18:16, 18:22, 21:23).
Koszykarze Księżaka Łowicz początek spotkania mieli fatalny. W połowie pierwszej kwarty łowiczanie przegrywali aż 4:19. Trener Robert Kucharek zdecydował o wpuszczeniu na boisko Macieja Siemieńczuka w miejsce Kacpra Kromera. Łowiczanin przebojowo zdobył 9 punktów i Księżak na koniec kwarty zdołał odrobić straty.
Drugie dziesięć minut rozpoczęło się wynikiem 20:23. Pojedynek zespołów stał się wyrównany i dość ostry. Gra punkty za punkty toczyła się do końca pierwszej połowy meczu i dalej w trzeciej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 56:61. Mimo, że przeciwnik z Siedlec grał bardzo dobrze na trybunach wszyscy wierzyli w zwycięstwo Księżaka.
Ostatnia kwarta nie była jednak korzystna dla drużyny gospodarzy. Rywal grał mądrze taktycznie i w końcówce meczu zdołał odskoczyć na kilkupunktową przewagę. Spotkanie zakończyło się wynikiem 77:84.
Najskuteczniejszym zawodnikiem Księżaka był Bartłomiej Szczepaniak, który łącznie rzucił 15 punktów. Najlepszy eval wypracował Maciej Siemieńczuk, który swoją charyzmatyczną i skuteczną grą ratował zespół w najtrudniejszych momentach meczu.
Kolejny mecz Księżak Łowicz zagra w sobotę (19.10) na wyjeździe z BKS Tur Bielsk Podlaski.
SZCZEGÓŁOWE STATYSTYKI MECZU
{youtube}lJqrm2Zf7LA{/youtube}
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie