
Koszykarze drugoligowego Księżaka Łowicz przegrali na wyjeździe z Isetią Białołęka Warszawa 71:75 w meczu 14. kolejki grupy B. To druga z rzędu, a piąta w sezonie porażka łowickiej drużyny.
Spotkanie z Isetą zostało rozegrane w niedzielę 10 grudnia. Pojedynek był wyrównany, w ciągu 40 minut żadna z drużyn nie była w stanie wypracować większej przewagi.
Aż dwanaście razy dochodziło do zmiany prowadzenia, choć dłużej na prowadzeniu utrzymywali się gospodarze. Rywale byli lepsi o jeden punkt w każdej z czterech partii meczu.
Księżak miał swoją szansę w końcówce. Na dwie minuty przed końcową syreną Mateusz Fatz trafił za dwa punkty i łowiczanie zmniejszyli dystans do Isetii, tracąc jedno „oczko” (72:71).
Przyjezdni wyprowadzili jeszcze dwie akcje ofensywne, ale żadna nie była skuteczna. Ekipa ze stolicy poprosiła o przerwę, po której za trzy punkty trafił Jan Grzeliński i było 75:71.
Drużynie prowadzonej przez grającego trenera Mariusza Wójcika zabrakło czasu, by odmienić losy pojedynku.
To druga z rzędu, a piąta w sezonie porażka Księżaka, który plasuje się na szóstej pozycji w tabeli.
W ostatnim meczu w tym roku Księżacy zmierzą się na wyjeździe ze Zniczem Basket Pruszków. Spotkanie to zaplanowano we wtorek 19 grudnia.
Isetia Białołęka Warszawa – KS Księżak Łowicz 75:71 (20:19, 21:20, 17:16, 17:16)
Księżak: Mateusz Fatz 21, Marcin Uliczka 11 (1x3), Bartosz Dylik 9 (1x3), Piotr Łucka 7 (1x3), Daniel Kotwasiński 2 oraz Kacper Kramarz 8 (1x3), Tatenda Ryan Mavhudzi 8, Mariusz Wójcik 5 (1x3).
Najwięcej dla Isetii: Tomasz Rudko 20.
Fot. KS Księżak Łowicz / Piotr Tokarski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie