Dwa słowa - kwalifikacja i nabór – od wczoraj (16 lipca) wzbudzają u uczniów i rodziców duże emocje. Szkoły ponadgimnazjalne opublikowały listy osób, które zakwalifikowały się do pierwszych klas.
W powiecie łowickim, który sprawuje pieczę nad 8 szkołami, w tym także zespołami szkół, od września naukę rozpoczną zarówno absolwenci ósmych klas podstawowych jak i gimnazjaliści. W pierwszym etapie naboru, po ósmej klasie przyjęto 863 uczniów, po gimnazjum – 789 osoby. To łącznie 1652 pierwszoklasistów.
I najważniejsza liczba – do szkół w pierwszym naborze nie przyjęto 124 uczniów ( 60 z podstawówek i 64 z gimnazjów), jednak jak usłyszeliśmy w łowickim Starostwie, nie ma powodów do obaw, bo szkoły dysponują jeszcze 474 wolnymi miejscami ( 245 szkoły ponadpodstawowe i 229 ponadgimnazjalne).
Zapewne ci, którzy z różnych powodów nie zostali zakwalifikowani (najczęściej była to niedostateczna liczba punktów, aby dostać się do wskazanych szkół), znajdą miejsce w szkołach podczas sierpniowej II tury naboru.
O tym, które ze szkół były najczęściej wybieranymi jako szkoły pierwszego wyboru pisaliśmy w artykule https://lowicz24.eu/artykul/podwojny-nabor-ktore/719216.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A czy jest gdzieś informacja zbiorcza, ile miejsc w jakich szkołach jest do dyspozycji? Aby ułatwić sprawę uczniom i rodzicom poszukującym miejsca.
W Starostwie.
Na plebani
124! To bardzo duża grupa, w poprzednim roku, jeśli dobrze pamiętam, była to liczba ok. 30 uczniów. Ale spokojnie są miejsca w szkołach do ktorych nikt nie chciał iść i oczywiście w zawodówkach (branżowych). I to ma mnie uspokoić? Tragedia!
Do zalamana mama Jesli bylo wiadomo ze w tym roku zbiegna sie dwa roczniki, to pani syn/corka mogli sie lepiej uczyc. A teraz pretensje nie wiadomo do kogo
Bardzo dobrze, ze w tym roku są progi w szkołach i słabi uczniowie trafią tam,gdzie powinni
Nie koniecznie nauka i punkty w każdym przypadku mają znaczenie. W medyku tam gdzie frekwencja zdawalności matur jest co roku coraz gorsza matoły po "znajomości" też się dostaną.
Fakt , że tyle osób się nie dostało do szkół to wina polityki Starostwa. Najpierw pozwalali pootwierać mnóstwo kierunków a potem okazywało się że się ich nie będzie
Edku, te wg ciebie "matoły " które nie dostały się do Medyka, spadły wlaśnie do Pijarskiej i Twojego Chelmona. Zobaczymy jakie będą wasze wyniki matur za pare lat :)
Też mnie to zastanawia. Czemu nie otworzono wszystkich klas, mimo dobrego naboru? Chełmońskim nie będzie klasy humanistycznej. W Medyku obronnych. Dlaczego?
Bo nie ma sal
Punkty i oceny to w dużej części subiektywna ocena nauczyciela. Znam uczniów, którzy mają średnią 5,8 dostają stypendia, a większość ocen mają naciąganych. Chodzą i wypraszają, a to z plastyki dodamy na 6, a to z wf na 6, no to czemu z muzyki nie 6 a i jeszcze technika na 6 niech ma wynik 5,8. Słabszy uczeń nie ma naciąganych ocen, tylko te które wypracował, nikt mu nie dostawia punktów z mniej ważnych przedmiotów, bo po co, szkoła i tak nie pochwali się jego wynikami.
Gdy ja chciałem uczyć się średniej szkole musiałem przejść testy w podstawówce i egzaminy w szkole do której chciałem się dostać.Był to moim zdaniem najbardziej obiektywny nabór.
Prawda jest taka że jak by nie patrzeć i tak zawsze sprawiedliwie nie jest...... trzeba się uczyć i liczyć na to co ma się w głowie, nie liczyć na naciągane oceny, znajomości, szczęście, uczyć się i dobrze to wykorzystać a to na pewno w przyszłości zaowocuje .
Prawda jest taka że jak by nie patrzeć i tak zawsze sprawiedliwie nie jest...... trzeba się uczyć i liczyć na to co ma się w głowie, nie liczyć na naciągane oceny, znajomości, szczęście, uczyć się i dobrze to wykorzystać a to na pewno w przyszłości zaowocuje .
Może wreszcie cześć młodzieży, która słabo się uczy znajdzie się tam, gdzie jej miejsce, czyli w szkole branżowej
Popieram przedmówcę! Nie każdy nadaje się do liceum, a technika też są potrzebne!